babusia

babusia
Obrazek znaleziony w cyberprzestrzeni- autor nie wiadomy

poniedziałek, 18 listopada 2019

18.11.2019 Urwanie krawatki


samo w sobie nic nie zwykłego o tej porze roku.  Okazuje się jednak,że dwie osoby też mają co robić żeby ogarnąć. I jak na złość wszystko pod górkę . No , przesadziłam , wszystko to nie , ale zamówienia . Co dostawa , to coś porąbane. No a reszta to drobiazgi; meile, wyliczanki, reklamacje , ponaglenia nie tylko finansowe, zamówienia i miliony telefonów .
Wczoraj nie chciało mi się pisać . A tak naprawdę , to nie chciało mi się nic poza spaniem. Tyle tylko,że zasnąć nie mogłam. Nie lubię takich dni , bo tracę czas na nic nie robieniu , a zabrać się za nic  nie mogę . Starość jak nic.  Na szczęście nie tak znów często mi się zdarza.  Choinki dokończyłam , pomalowałam też korpusy świeczników - aniołków. Łebki dorobię im w przyszłą niedzielę .  W swoim czasie pokażę co mi z tego handmadziakowania wyszło. A jeszcze trochę będę miała do zrobienia , o obmyśliłam nową dekorację stołu. A ponieważ postanowiłam wykorzystać maksymalnie to co mam , to muszę nad tym popracować żeby do aktualnych potrzeb przystosować. A konkretnie to stare złoto i ciemna zieleń, pod kolor ściany z obrazami. I może coś inspirowanego malarstwem holenderskich mistrzów na Sylwestra , ale to duże wyzwanie i może moje możliwości plastyczne  przerosnąć więc nie traktować tego na razie serio proszę , dopóki nie powstanie. 
Zapomniałam o niedawno odkrytym kalendarzu świąt nie typowych. Z ciekawostek: wczoraj był dzień wcześniaka i dzień czarnego kota . Dziś prozaicznie; dzień wiedzy o antybiotykach .



2 komentarze:

  1. Vxyli w dumie pracr ręczne zniwelowaly usterki w pracy zawodowej. Takie prace ręczne uspokajają . Dobranoc. Cslusy.?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uspokajają , a ja to bardzo lubię więc ciągle coś dziubię.

      Usuń