babusia

babusia
Obrazek znaleziony w cyberprzestrzeni- autor nie wiadomy

czwartek, 30 maja 2019

30.05.2019 Godność rzecz względna - uwaga wpis długi


Krew mnie zalewa jak słyszę albo czytam jak to wyborcy opozycji pogardzają i odbierają godność czy też wyśmiewają wyborców obecnej ekipy . Śmiem twierdzić , że jest odwrotnie a w najlepszej wersji pół na pół . Wystarczy trochę poczytać w necie komentarze żeby sobie zdanie wyrobić ; ci co najgłośniej się oburzają , posługują się znacznie gorszą retoryką , ba nawet groźbami . I o tym dziś będzie .
Kiedyś w necie czy też tv ( nie pamiętam) trafiłam na następującą historyjkę : dzieci , niech im będzie Jaś i Małgosia postanowiły poświętować halloween i nazbierać cukierków . Namawiały do tego dzieci sąsiadów a swoich kolegów z podwórka – niech im będzie Asia i Kacperek . Jaś i Małgosia jak postanowili tak zrobili, wytrwale chodzili i zbierali; Asia i Kacperek stwierdzili ,że im się nie chce  i oni chodzić i zbierać cukierków nie będą. Jaś i Małgosia w wieczór halloweenowy nazbierali pełny koszyczek . Długo jednak się tym nie cieszyli, bo przyszedł ich tatuś , zabrał im więcej niż połowę cukierków i dał Asi i Kacperkowi, którym się nie chciało zbierać… Tak działa dziś system podatkowy w naszym pięknym Kraju.  A zmierzam do tego, że w imię dowartościowania i różnych innych haseł o godności i szacunku ciężko zarobione pieniądze podatników , rozdaje się na prawo i lewo w postaci różnych „plusów” zamiast łożyć na armię , drogi, szkoły czy służbę zdrowia jak w każdym rozsądnym, dobrze zarządzanym  państwie. Ja rozumiem ,że niektórym jest gorzej, są mniej zaradni , gorzej wykształceni , mieszkają w różnych miejscach gdzie nie ma tylu możliwości osiągnięcia czegoś czy dorobienia się i td. , ale wyrównywanie szans powinno dotyczyć tylko i wyłącznie tych co coś z siebie dają , a konkretnie to wykonują jakąś pracę i osób niepełnosprawnych oraz seniorów powyżej 75 roku życia. W żadnym wypadku nie „jak leci” w imię godności. A co z godnością tych co na to pracują i są od pierwszego dnia tych rządów wyzywani od złodziei , komunistów, gorszego sortu , zdrajców , Targowicy ( tu przy okazji wyłazi w całej okazałości nie znajomość historii własnego kraju) i jeszcze wiele innych  , co z ich godnością się pytam. Nie zasługują na szacunek , choćby dlatego, że pracują i płacą podatki ? Co z godnością tych ,o którym obecna ekipa mówi ,że są przekrętami, bo wyłudzają vat, obrażając tym samym 99% polskich przedsiębiorców ( wiadomo, że jakaś czarna owca wszędzie się znajdzie więc i w biznesie  nie jeden przekręt się trafi).  Czy ich ktoś przeprosi ? Bo o tym, żeby docenił, uznał, że tak , to są ci, którzy się składają na dobrobyt tego państwa ,  nawet nie ma co marzyć .Czym sobie tacy ciężko pracujący ludzie na tę pogardę zasłużyli ? Chyba tylko tym , że mieli pomysł, energię , nie bali się zawalczyć o swój byt i wziąć sprawy w swoje ręce ( jakże nośne hasło z przełomu lat 80 i 90-tych i jak napędzające ducha przedsiębiorczości ) i tak jak my i wielu innych poświęcić swój czas i swoje życie na zbudowanie podstaw lepszego jutra swoim dzieciom i wnukom. Zabrzmiało to „lepsze jutro” trochę jak z minionej epoki, ale taka jest prawda . Z takim celem ruszaliśmy z miejsca, po stanie wojennym i całym tym spustoszeniu epoki socjalizmu. Doskonale każdy wtedy zdawał sobie sprawę , że jesteśmy pokoleniem straconym , ale bardzo chcieliśmy czegoś lepszego dla następnych pokoleń .I nikt nie zakładał ,że będzie łatwo. A dziś na naszych oczach to wszystko obraca się w pył.  Owszem , to prawda ; było wielu którym się nie udało , z różnych przyczyn, byli i tacy , którzy nawet nie próbowali podjąć jakiegoś wysiłku. Ci do dziś korzystają z opieki państwa i wciąż wyciągają ręce . A kolejne pokolenie to powiela i krzyczy o godności. Powieli to znów następne pokolenie , to które dziś  widzi rodziców nie idących do pracy a do opieki społecznej po zasiłek. Gdzie tu godność ? Rządowe rozdawnictwo sprowadziło tych ludzi do roli wiecznych beneficjentów państwa , żeby nie użyć słowa „ żebraków” . Choć może takie właśnie słowo powinno wybrzmieć w przestrzeni publicznej ,żeby uświadomić ludziom ich sytuację , a może po prostu niektórymi wstrząsnąć , na tyle mocno ,żeby zdali sobie sprawę, że żyją na koszt innych i nie dają nic z siebie choć mogą, może nawet zmobilizować do działania . Już sobie wyobrażam co by się działo w mediach , gdyby ktoś z polityków odważył się coś takiego powiedzieć i jak by na tym pograła obecna ekipa – ich przecież obraża wszystko, każde najmniejsze słowo krytyki a choćby słówko prawdy to już atak . No, a jeśli już ktoś ma inny pogląd niż oni to już wróg , którego trzeba zwalczać w najpodlejszy sposób i wtedy na coś takiego, jak godność drugiej osoby uwagi się nie zwraca. Tak sobie  myślę, że z tą godnością i pogardą, o której krzyczą wszyscy w około , nawet po drugiej stronie - wobec tych wszystkich beneficjentów różnych „plusów” to spora przesada . To raczej nie zrozumienie tej mentalności. To zresztą działa i w drugą stronę , „plusowi” myślą „ po co praca , jak państwo da, bo się należy” – a z czego da ? A to już nie ważne ; że zabiera innym – a niech zabiera , byle dało.  A ci co pracują nie rozumieją jak można nic nie robić i nabierają przekonania , że zostali zepchnięci do roli ciężkich frajerów , bo wciąż im się chce.  Jak w tym układzie ludzie mają mieć do siebie nawzajem szacunek i respektować swoją godność? Czy ktoś to potrafi postawić na swoje miejsce, przywrócić właściwy stan rzeczy ? Mam obawy, że jeszcze wiele pokoleń minie zanim ktoś się odważy , jeśli nie nastąpi jakiś krach .

4 komentarze: