Ochłodziło się . Dziwna ta pogoda w tym roku , ale jak dla mnie wszystko lepsze od upałów. W pracy dzisiaj dzień wyjątkowo spokojny, nie wiele telefonów , małżonek i starszy synalek objeżdżali klientów , a młodszy z pracusiem odsypiali nockę . Podciągnęłam papierologię i jak zwykle w takich sprawach wciąż się zastanawiam skąd się tyle tego bierze.
W domu też nic szczególnego , spędzamy spokojne popołudnie i wieczór z dzbankiem herbaty i stosem czasopism . I tak lubię . Mało mam takich dni kiedy możemy po prostu spokojnie sobie posiedzieć .
Takie chwile spokoju sa jak wyspa na wzburzonym morzu! Trzeba od razu się im poddawać,bo nie ma żadnych gwarancji na to samo za chwilę! ;-))))
OdpowiedzUsuńU mnie nareszcie dwa dni porządnie popadało. Zaraz wszystko inaczej wyglada!
To prawda , Trzeba skorzystać . Tym razem się udało
UsuńMarzę o takich spokojnych wieczorach.
OdpowiedzUsuńWierzę i tak w ogóle to też o tym marzę tak na co dzień , bo zwykle u mnie dużo się dzieje
Usuń