Szybko zleciało i pracowicie. Korzystamy póki można , bo na za długo już tak nie będzie , wbrew medialnej hurapropagandzie.
Szycie odpuściłam . Odłożyłam na jutro. Dziś za to zrobiłam zakupy do lidla . Nic szczególnego ; parę rzeczy, których będę potrzebować do przygotowania imprezy .Kupiłam też sobie lekkie buty sportowe . Rzadko noszę coś takiego , ale zamierzam z wiosną wrócić do wędrówek z kijkami więc mi się przydadzą . No i na wyprawy na działkę też .
Zlikwidowałam też prawie wszystkie dekoracje świąteczne. Zostało tylko kilka takich bardziej ogólno- zimowych . Trochę łyso się zrobiło bez tych wszystkich świecideł . Muszę pomyśleć jak ożywić klimat. Na razie na kominek wróciły kamienie i kilka świec .
I tyle na dziś, wracam do mojego skandynawskiego kryminału.. Jutro czeka mnie trochę pracy więc dziś się trochę powyleguję z książką na kanapie.
Jutro czeka Cię tez sporo przyjemnosci. A trochę pracy też. Całusy
OdpowiedzUsuńPracy miałam sporo a przyjemności jeszcze więcej !
Usuń