no właśnie , tylko jak ? Zwyczajnie znowu. Zrobiłam drobny błąd w ofercie na przetarg. Próbowałam odkręcić . Ofertę daliśmy najniższą więc nic przesądzone nie jest , ale kilka punktów może zaważyć. Może się uda. Przydałoby się , choć nie za ciekawy ten przetarg z punktu widzenia ilości pracy do zarobku.
Poza tym sprawy idą swoim torem. Nareszcie wybrnęłam z tych szaleńczych zamówień. Jutro przyjdzie kolejne i myślę ,że w piątek ostatnie.
W domu tez nic takiego . Małżonek z chłopakami byli na spotkaniu w sprawie nowego kontraktu . Zeszły im 4 godziny . Teraz będzie dużo pracy z przygotowaniem koncepcji. Popołudnie więc miałam wolne. Trochę czytałam Newsweeka i przysypiałam . Najwyraźniej było mi to potrzebne, choć zmarnowałam popołudnie . A z drugiej strony czy ja wciąż muszę coś robić ?
No właśnie gdzie jest napisane że musisz stale coś robić. Odpoczynek jest konieczny. I dobrze zrobiłaś że zwolniłas tempo. Kupiłam ebook" Pierwszy snieg". Czeka w kolejce. :)*
OdpowiedzUsuńNie będziesz żałować zakupu. Książka jest naprawdę ciekawa , jak zresztą wiele skandynawskich kryminałów.
Usuń