się sprawy miały. W pracy wynudziłam się nieco ponieważ synalek informatyk przenosił mi pocztę i foldery robocze na nowy komputer i go konfigurował. Nie skończył. Został drugi dysk i druga partycja czyli moja prywatna. Mam teraz nowe programy Win7 i pakiet Offis . Od nowa nauka mnie czeka , bo to całkiem coś innego niż miałam dotąd. Uśmialiśmy się wszyscy , bo nasz klient okazał się strasznie zakręcony. Produkuje między innymi różne profile stalowe więc kiedy okazało się,że jest potrzebna obejma do podwieszenia kamery stwierdził, że chłopaki mają narysować a on pójdzie na produkcję i od razu mu dorobią . Tak zrobili - opisali w centymetrach , a on kazał zrobić w milimetrach . Przyniósł chłopakom gotową obejmę wielkości 2,8cm x 1,3cm do podwieszenia obrotowej kamery wielkości dużej piłki plażowej i ważącej ok.8 kg.Chłopaki pękali ze śmiechu , jak opowiadali to my też , a nasz klient poleciał na produkcję i za jakieś dziesięć minut przyniósł obejmę taką jak powinna być , a potem sam z siebie się śmiał.
Księgowa nieco humor mi popsuła , bo podatek wyszedł znów pokaźny , ale skoro nie wyszedł w poprzednim miesiącu , no to kiedyś musiał .
W domu bez szaleństw.Poprzerzucałam tylko grube ciuchy na górną półkę, zdjęłam wiosenne , kilka wrzuciłam do worka z przeznaczeniem do opieki społecznej , kilka do kosza ze śmieciami i właściwie to wszystko. Trochę mi ducha bojowego zabrakło na bar dziej radykalne porządki, ale nadrobię. W ogóle mam jakiś zastój w przepływie energii. Nawet do tego żeby podzwonić do wuja i koleżanek. Skupiam się na domowych zajęciach , bo to mnie odpręża i nie wymaga wysiłku myślowego.
Ze świata dobiegają same złe wieści.
Właśnie te wieści są przerażające. A spadek energii jest naturalnym po takim przypływie. Musisz zwyczajnie odpocząć. Buziaki
OdpowiedzUsuń