zdolnościami muzycznymi wnusi . Dziś znów brała udział w konkursie pod hasłem "tęczowa piosenka" organizowanym przez przedszkole muzyczne . Ładnie jej poszło mimo przeziębienia . Ze dwa razy "połknęła" sylaby , ale i tak wyszło dobrze, na tyle,że dostała wyróżnienie. Dyplom za uczestnictwo i torebkę upominków ; słodycze, kolorowanki i komplet instrumentów- nie instrumentów . Nie mam pojęcia jak się to coś nazywa . Dzwoneczki jak przy tamburynie tylko przymocowane do bransoletek. Jak założy na nadgarstki i porusza rękami dzwonią w rytm poruszania . Była szczęśliwa . Cieszy ją sam udział w takich imprezach. Oczywiście poleciałam do Woku obejrzeć występ , choć czasowo nie bardzo mi to odpowiadało. Jej wychowawczyni ze szkoły puchła z dumy. Cała klasa poszła jej kibicować . Aż nie wie co powiedzieć ...
A z innych tematów to dzień miałam wypełniony niezliczoną ilością zadań. Aż mnie nosiło jak tylko coś mi przerywało. Na nogach jestem od 4.30 . Mężuś ze starszym synalkiem jechał dziś na szkolenie więc się zwlokłam razem z nim , a potem już nie dosypiałam . 4.30 to zresztą normalna godzina mojego budzenia się . Rzadko jednak wstaję o tej porze , odkąd dzieciaki wyrosły.
W locie pomiędzy punktem ksero a pocztą i zakładem gdzie robią nadruki na ubraniach kupiłam sobie kapelusik na zimę . Ciemnoczerwony. Brakuje mi jakiegoś czarnego akcentu , ale może coś wykombinuję . To garderobę zimową mam kompletną .
Jutro planuję jakiś wyskok na targ rozejrzeć się za sandaczami na Wigilię ale nie wiem czy dam radę . Nie zrobiłam wszystkiego i muszę nadrabiać, przynajmniej dwa ważne tematy.Tak, tak , na Wigilię , to już za marne 5 tygodni. Przed samą Gwiazdką już raczej ich nie dostanę a bez sandacza Gwiazdka się nie liczy .
A mnie ten kapelusik zaciekawił bo ja dzis w myślach przymierzałam własnie kapelusze :) Wnusi Gratulacje wielkie... rośnie GWIAZDECZKA :)
OdpowiedzUsuńDziękuję w imieniu wnusi . Kapelusik taki zwyczajny, wełniany , w sam raz na zimę . W sobotę spróbuję zrobić jakąś fotkę.
OdpowiedzUsuń