mija ten tydzień . Dziś już środa a robota nam się mnoży. Nie narzekamy jednak , bo to zawsze ma przełożenie na stan konta. Dziś była na wywiadzie u matki szefowa opiekunek. Oczywiście byłam przy tym, a chodziło o to żeby przedłużyć opiekę. W sumie to teraz formalność ale dopełnić trzeba. A mamuśka samą siebie dziś przechodziła, a na koniec zgubiła kluczyk od skrzynki na listy. No i wydzwaniała z awanturą. W końcu znalazła gdzieś w szpargałach ale po jakie licho zdjęła go ze kompletu ? Miała spięty razem z kluczem od mieszkania i klatki schodowej.
Po południu pogadałam z przyjaciółką. Zadzwoniłam , bo byłam ciekawa jak im się udało wesele syna. Opowiedziała i przysłała mi kilka zdjęć. Panna młoda miała iście królewską suknię.
Tak poza tym ochłodziło się i to konkretnie. Ubrałam się dziś do pracy w lekkie ciuchy i tylko dżinsową kurtkę założyłam z rana ale i tak było mi chłodno. Za duży przeskok z dnia na dzień. Nie mam pomysłu w co się ubrać juro na tę imprezę otwarcia obiektu naszego kontrahenta. Niby takie trochę nie formalne ale kto wie , czego się spodziewać, no i nie wiadomo jaka pogoda będzie. Zdecyduję rano, na szybko.
Ja też zmarzłam jadąc do Parku Pamięci. A ubrałam się cieplej. Jednak wiatr przewiał mnie dokładnie. I nawet deszcz mnie złapał. Musisz włożyć coś podwójnego. Co można zdjąć jak za ciepło. Podobno ma się ocieplić. Miłej imprezy. Buziaki
OdpowiedzUsuńProblem sam się rozwiązał, bo dziś jeszcze chłodniej. Ubrałam się klasycznie , dżinsy, dzianinowy top ze stójką i żakiet . Buziaki!
Usuń