do wyjazdu na weekend . Dorocznego , całą firmą plus kilku na przyczepkę , na nasze kochane Kaszuby oczywiście. Trochę nam się z tym wyjazdem nie składało ze względu na brak miejsc w ośrodku , ale stał się cud i mamy jeden domek więcej , a to już nam sprawę rozwiązało. My i starszy wnuk z kolegą w domku z dwoma pokojami dwuosobowymi a reszta po dwie rodziny na dwa domki , "przyczepka " po jednym domku ale oni sami sobie za nie płacą więc nie interesuje mnie jak się urządzą .
Tak poza tym mam ciąg dalszy szaleństw mojej mamuśki. Dziś "zabrałam jej chleb". Odjeżdżam po prostu, jak tak dalej pójdzie to osiwieję zanim moja wnusia piętnaście lat skończy. Mimo wszystko zamierzam się dobrze bawić , zwłaszcza, że to mój jedyny urlop tego lata .
Jak osiwiejesz będziesz na topie. Siwy w Italii najmodniejszy. A serio musisz poszukać pomocy. A na razie szykuj się i odpocznij. Byle pogoda dopisała, bo u nas szaleństwo. Burze, zlewa i czasami słońce. Ogólnie ciepło ale wilgoć. Nie pamiętam takiej pogody . Buziaki
OdpowiedzUsuńA to ciekawostka z tymi siwymi włosami! Pomoc załatwiam , poczyniłam juz pewne kroki , na razie z marnym skutkiem , ale zobaczymy ... Na razie jakoś sobie radzę , choć się wkurzam. Parę dni oddechu bardzo mi się przyda. Odbuziakowuję.
Usuń