sks albo nie wiem co , ale nie mogę się pozbierać . Już dawno w tak kiepskiej formie nie byłam jak ostatnio. Za dużo spraw mnie przytłacza .
Na poprawę humoru kupiłam sobie kilka ciuszków już z myślą o lecie i 4 zestawy śniadaniowe z porcelany z motywem "panorama wsi"; spodek filiżanka i talerzyk deserowy. Do kompletu zamierzam jeszcze wylicytować dzbanek do herbaty , na razie jest na allegro za 8 zł , ale jeszcze 4 dni aukcji. Dołączę do licytujących w sobotę przed końcem . Parę razy udało mi sie korzystnie kupić w ten sposób jakieś drobiazgi na przykład skórzany plecak z całe 5,50 + znaczek na list polecony jako koszty przesyłki. Zdecydowanie bardziej humor poprawiła mi porcelana niż ciuszki. Garderobę i tak musiałam uzupełnić, bo parę rzeczy skasowałam w ubiegłym roku po lecie a porcelany nie potrzebuję , ale jest piękna i lubię mieć takie cacka na stanie. No i wykorzystuję przy różnych okazjach , a czasami i bez okazji , po prostu dla przyjemności. Poza tym całą kolekcję kaszubską oraz PRL zamierzam zabrać do PDzO , jak dobrze pójdzie to jeszcze w tym roku. Byliśmy dziś na działce , podlać i zawieźć gips do zaprawiania bruzd po układaniu kabli. I ucieszyłam się : wykiełkowały następne ziółka, słonecznik oraz buraczki a groszek ma już dobre 10cm.
Pewnie ta pogoda i jakiś ten ten ciekawy rok nakłada się na samopoczucie. A może rzeczywiście co prawda nie SKS ale jej oddech. Do którego musisz się przyzwyczaić. Też tak miałam. Kto ją? Niemożliwe!!!
OdpowiedzUsuńA jednak dopadła.
Całusy, a porcelany nigdy dość. Też tak mam.
Czuję już te moje lata , nie mam już takiej werwy jak kiedyś , ale trudno się do tego przystosować.
UsuńOczywiście ma być. Kto ja? Telefon.
OdpowiedzUsuńDrobiazg.
UsuńA mój komentarz pewnie wylądował w spamie! A napisałam, że często organizm sam woła o ratunek i warto go czasem wysłuchać!
OdpowiedzUsuńFuscila
I jak wejde głębiej w komentarze to jest , nie wiem czemu się nie wyświetlił. Odreaguję na działce,
Usuń