nieposkładane zapiski. W pracy mam majówkowe tyły w papierach więc ogarniałam dziś razem z synową. Dałyśmy radę , papiery gotowe do odstawki do księgowej. Jutro to załatwię . W domu przywróciłam ład po wczorajszym rodzinnym obiedzie , stół wrócił na swoje miejsce , zastawa do szafek i tak sobie kontynuuje czytanie .
A z innych tematów; trochę mi się smutno zrobiło gdy wracałam do domu z pracy. Mijam po drodze lubiany przez młodzież pub. Na progu stał młody człowiek , ubrany w elegancki garnitur i muszkę i witał gości . Prawdopodobnie obchodził osiemnaste urodziny . I właśnie dlatego zrobiło mi się przykro, bo właśnie dziś świętował by swoją osiemnastkę nasz najstarszy wnuk, gdyby dane mu było żyć. Może nawet byliby kolegami z tym młodym człowiekiem z "Next"-u. Tyle lat , ale nadal to dla mnie trudne.
Pamiętam tamten czas!
OdpowiedzUsuńNigdy się nie zapomina takich zdarzeń!
Przytulam!
A w każdym razie trudno zapomnieć . Dzięki !
UsuńPamięć zawsze pozostaje. Nawet jak największy ból przemija. I ja przytulam.
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę, że kiedyś... Ale zapomnieć nie sposób.
UsuńBól niczego nie potrzebuje , jedynie wyjść . Ból musi zostać wysłuchany . Ból trzeba wyczerpać . Problemem są nieuleczalne emocje . Mija to co dobre i to co złe . Życie to czekanie i przemijanie . Pamiętam tamten czas z DTS . Przytulam .
OdpowiedzUsuńDzięki. Jak trafnie : czekanie i przemijanie . Muszę zapamiętać.
Usuń