Inflacji i biedy na cmentarzach nie widać . Tonęły w kwiatach , stroikach i zniczach. Każdy narzeka na drożyznę , ale mało kto pożałował na ozdoby . Może zresztą jest to ludziom potrzebne? Bo na pewno nie Zmarłym. Tradycja w narodzie nie ginie jak mogliśmy zaobserwować . A wszystko to marność... chciałoby się powiedzieć . Odwiedziliśmy naszych Zmarłych , zapaliliśmy im światło i posłaliśmy dobre myśli. W tym zagonieniu codziennością to taki dobry przerywnik, czas żeby zwolnić , pomyśleć i powspominać. .. Lubię listopad...
Rzeczywiście. Narzekamy, ale musi być ," na bogato". Nie dla Zmarłych,ale dla naszego ego.
OdpowiedzUsuńA listopada nie lubię. Jak i jesieni. Mimo, że tego roku jest przepiękna, co sprawiedliwie oddaję. Uściski
Dla ego, albo w obawie co ludzie powiedzą . Wiem ,że jesieni nie kochasz w przeciwieństwie do mnie . Ja mam sentyment do tej pory roku; pewnie dlatego, że zaczyna się czas dla domu i z paru innych powodów.
Usuń