babusia

babusia
Obrazek znaleziony w cyberprzestrzeni- autor nie wiadomy

sobota, 12 marca 2022

12.03.2022 Opowieści na sobotni wieczór - kamienie żyją , obrazki z wystawy

Dziś pokażę nasze zdobycze . Większość już opisywałam . Kilka nowych okazów też się znajdzie - o nich opowieści będę niebawem. Niestety na wystawie było tłoczno więc nie udało się zrobić zdjęć na stoiskach. A zapewniam , że było co oglądać . Zatem po kolei :

Amazonit - o nim opowieść dopiero będzie. To nasz drugi egzemplarz . Mamy już jedną maleńką , oszlifowaną bryłkę. Ten poniżej jest całkiem spory i w stanie naturalnym. Zdobi moje biuro.


Poniżej fuchsyt - pisałam o nim niedawno - również drugi egzemplarz w naszej kolekcji - ten jest 
duży i prześlicznie się mieni 


A to nowość : szmaragd Nilu .  Obok pisku pustyni i nocy Kairu kamień ten powstaje w laboratoriach . Wszystkie trzy zasługują na uwagę i o nich  również opowiem w najbliższym czasie 


Wiedzieliście , że jest czerwona odmiana awenturynu ? Ja nie wiedziałam . Myślałam do ostatniej wystawy , że awenturyny występują tylko w barwach zielonych . Poniżej ten o barwie czerwonej


Ten już znacie ; karneol o barwie płonącego ognia 


Howlit - pokrewny turkusowi . W stanie naturalnym wygląda dość niepozornie , jednak oszlifowany i oprawiony w srebro nabiera nowego blasku  


Jaspis w stanie naturalnym - o jaspisie też już pisałam , choć nie o wszystkich jego odmianach 


Bez fluorytów żadna wystawa się nie liczy , poniżej fluoryt tęczowy z Mongolji


Ta odmiana pochodzi z Rosji - ,bryła jest duża , przepięknie wybarwiona i znalazła miejsce w biurze małżonka 


Ta odmiana fluorytu pochodzi z Wielkiej Brytanii . Jest ciemno zielona i świeci w ultrafiolecie 





I proszę ; nawet udało mi zię sfotografować ten efekt; zielony fluoryt świecący  niebieskim światłem. Nie miałam pojęcia , że niektóre fluoryty  świecą . Sprawdziliśmy wszystkie, które mamy . Oprócz tego świeci również w kolorze oliwkowym pochodzący z Hiszpanii i bardzo ciemnofioletowy z Chin





I oczywiście niekwestionowana miłośc mojego małżonka : agaty . Jak pewnie niektórzy pamiętają jest wiele odmian agatów ; to jedna z nich agat drzewny 


poniżej klasyczne z przeznaczeniem na zawieszki do kinkietów 




 
Ten też klasyczny , choć wyjątkowo ciekawie wybarwiony . Okaz jest ogromny jakieś 25cm średnicy .


To lawendowo - kremowe cudeńko to kunzyt . Jest piękny i ma ciekawe właściwości ; niedługo i on będzie bohaterem opowieści 




O lapis lazuli już opowiadałam . Tym razem mamy w stanie naturalnym . Ładnie na nim widać wrostki pirytu ; Wraz z amazonitem znalazł mieksce w moim biurze 

I jak zwykle powiększyłam też kolekcję biżuterii ; bransoletka z onyksu 


A poniżej zawieszka z ametrynu czyli połączenia cytrynu i ametystu . O nich także już opowiadałam . Ta zawieszka jest obecnie jednym z cenniejszych moich nabytków . Kamień jest dużej czystości i przepięknie oszlifowany . 


cdn.




 

4 komentarze:

  1. Aż westchnęła z zachwytu. Udało Ci zrobić piękne zdjęcia
    Kolekcja się powiększyła. Uściski.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo kamienie są zachwycające . Nic nie dorównuje im w piękności.

      Usuń
  2. Fluoryty - to jest TO!
    Oczywiście, niczego nie ujmując pozostałym kamieniom. 🙂
    Jeszcze trochę, a możecie sami wystawy robić!🤗

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fluorytów mamy sporą kolekcję . Kto wie, może faktycznie gdzieś , kiedyś zaprezentujemy naszą kolekcję .

      Usuń