skończył dziś nasz najmłodszy wnusiu . Szybko minęło . Dostał od nas rolki , jak sobie wymarzył. Cieszył się niesamowicie i wyściskał nas obu . Jutro bierze udział w szkolnym konkursie recytatorskim .
W pracy na razie wszystko jakoś się toczy ale braków z ostatnich 3 miesięcy raczej nie odrobimy . No cóż , dobrze już było.
Zawiozłam dziś matkę do lekarza rodzinnego na kontrolę . Sprawdził co trzeba , zapisał leki i kazał się zgłosić w styczniu w celu zbadania spraw miażdżycowych i cholesterolu. Co by o nim nie mówić leki ustawił jej bardzo trafnie i skutecznie . Ciśnienie ma na tym samym poziomie odpowiednim dla osób starszych . Od razu zapytałam o 3 dawkę szczepionki i załatwiliśmy to od ręki. Wystarczyło, że podeszłam z matką do odpowiedniego okienka i zapisała nas na "już". Za piętnaście minut było po wszystkim . Musze przyznać , że przychodnia, do której matka należy świetnie się zorganizowała. Jeszcze nigdy nie czekaliśmy tam dłużej niż 15 minut.
Popołudnie spędziliśmy u wnusia na urodzinach , wieczór jak co dzień . A jutro czas na małe przygotowania do Święta Zmarłych . Nie mam jeszcze zniczy , ani odpowiedniej wiązanki na maleńki grób wnuczka i do wuja musze zadzwonić , umówić się ewentualnie na spotkanie przy grobie babci i dziadka . Pojedziemy jak było w planach , a czy spotkamy się wujem , to zależy od stanu jego zdrowia . Takie niezbędne sprawy do załatwienia . Kwiaty kupię tuż przed świętem ,żeby były świeże .
Taka przychodnia, to skarb. Jednak wszystko zależy od ludzi i organizacji. Dla Wnusia samych szczęśliwych dni. A Święto Zmarłych jak co roku. Do ogarnięcia. Dobrze, że jest trzy dni.
OdpowiedzUsuńUściski.
Dziękuję w imieniu wnusia. O swojej przychodni niestety nie mogę tego samego powiedzieć , ale medykuje tam kumpel z lo więc mamy ułatwione załatwianie spraw.
Usuń