Roboty miałam dziś więcej niż włosów na głowie , reszta też latała na wysokości lamperii z prędkością światła więc o czym tu pisać Po południu pojechaliśmy na zakupy i dobrze , bo od jutra pozamykane i tylko najpotrzebniejsze będzie można zrobić . Na święta mam już wszystko z wyjątkiem tego , co i tak trzeba kupić na bieżąco. Wystarczy przygotować trochę przysmaków . Nie spinam się w tym roku . Zresztą i tak nie wiadomo jak to wszystko będzie wyglądać . Przy okazji zakupów uzupełniliśmy zapas szklanek do herbaty , bo się nam wytłukły . Tak sobie co jakiś czas jakaś zniknie . Kupiliśmy w kształcie dużych filiżanek . Trochę pojechane, ale lubimy takie różności. Na jutro umówiłam się z młodszą synową i jedziemy do mojej matki ogarnąć chatę. Z jakiegoś niewyjaśnionego powodu A przypadła jej do gustu i co powie to babcia usłucha . Tym razem też . Miło wiedzieć ,że mam wsparcie . Swoje domowe tematy musze zawiesić na parę godzin , będę nadrabiać w niedzielę , ale trudno . Czas tam zaprowadzić porządek.
Wróciła zima ; nawet śniegiem sypnęło przez chwilę , a tymczasem wiosna już po jutrze ; ta kalendarzowa.
Wszędzie sypnęło. nawet u nas. Mam nadzieję, ze to na pożegnanie Zima nam pomachała. A święta" Nic mi się nie chce. Może jak się ociepli wena mi wróci. Całusy
OdpowiedzUsuńChyba tak właśnie jest , już słyszałam ,że ocieplenie na horyzoncie .
Usuń