Plany były inne ale się rodzinka zjechała , to sobie z synową plotki babskie ucięłyśmy , a wnusia nauczyła się w tym czasie dziergać półsłupki na szydełku. Łańcuszki robiła już w wieku lat sześciu , a dziś zainteresowała się jak ja to robię , że mi takie zabawki wychodzą, no i pokazałam . Na razie nie zbyt równo , ale trzy rządki zrobiła. Wprawi się . A ja zamiast Wonder Women zaczęłam wczoraj robić smoko- dinozaura ( taki mi wyszedł) w oczekiwaniu na włóczki . Dziś już włóczkę mam , ale zanim się zabiorę , skończę co zaczęłam . Do smoczka dorabiam jajo - kosmetyczkę do schowania . No dobra , tym razem podpatrzyłam w necie Efekty pokażę niebawem.
Tak poza tym , dzień jak zwykle . Zleciało na pisaniu , liczeniu i gadaniu z klientami. Nic ekscytującego.
Jutro wybieram się na większe zakupy. Dojedliśmy świąteczne zapasy , w lodówce tylko przestrzeń i światło więc innego wyjścia nie mam za bardzo, choć nie bardzo mi się to podoba, bo teraz wszystkie niedziele bez handlu i będzie tłok.
Kilka lat temu próbowałam Starszą Wnuczkę nauczyć podstaw drutowania i szydełkowania! Niby szło, ale po grudzie, a potem, to już tylko ciężkie westchnienie, i "babciu, to nie dla mnie"!
OdpowiedzUsuńMoją na razie ciągnie , ale nie wiem czy sobie poradzi, bo manualnie nie jest najlepsza. Ma inne talenty, ale kto wie.
UsuńNo popatrz a podobno talenty dziedziczy się zygzakiem czyli wnuczka po babci. Ja jestem takim przykładem. Ale od kazdej reguły jest wyjątek. Inne talenty też się liczą. Stworki i inne pokaz koniecznie. Buziaki
OdpowiedzUsuńKto wie , może jeszcze opanuje i te umiejętności . Zdolne dziecię się okazało.Średnią na półrocze ma 5,8 jak mi się dziś pochwaliła. A robótkę już sama bez mojej pomocy zaczęła i parę rządków zrobiła.
Usuń