babusia

babusia
Obrazek znaleziony w cyberprzestrzeni- autor nie wiadomy

piątek, 27 grudnia 2019

27.12.2019 Poświątecznie

Święta w gruncie rzeczy przebiegają u nas co roku tak samo ; zawsze przesadzamy z wielkością choinki, zawsze jedzenia jest za dużo, zawsze nie chcą już jeść słodkiego, zawsze dom utonie w papierze po prezentach , zawsze (odkąd są z nami) dzieciaki piszczą z radości i nie mogą się doczekać otwierania prezentów . Co roku ten sam rozgardiasz . Ale po to są święta . Mamy się nimi nacieszyć . Od jakiegoś czasu święta nie mają już dla nas wymiaru ściśle duchowego - zbyt wiele się wydarzyło złego w kościele . Nie jest to już, to czyste przesłanie wiary , które pamiętam z dzieciństwa i wczesnej młodości. Dzisiejsze święta są raczej świętem dla rodziny , czasem obfitości, rozdawania prezentów cieszenia się owocami swojej pracy, nabierania energii na przyszłość . Takie nowe pojmowanie świata . No może nie całkiem . To też czas podtrzymywania tradycji ; wspólna Wigilia ,puste  miejsce dla przybysza ( czy ktoś pamięta jaki jest faktyczny tego sens? )opłatek, kolędy , choinka ,  Gwiazdor czy też w innych rejonach Św. Mikołaj , i baśnie o zwierzętach przemawiających ludzkim głosem . Tak sobie myślę , że w dzisiejszym świecie większość poddaje się komercji , nawet nie zdając sobie z tego sprawy. Duchowy wymiar ginie w tej komercji . Świadczą o tym choćby masowe zakupy w marketach , oferty banków i firm kredytowych czy choćby kurortów turystycznych. Dekoracjami rządzą mody , a wszelkie promocje i wyprzedaże zachęcają do kupowania , kupowania i kupowania .Nawet opłatki można było w tym roku kupić przy kasie w markecie . I nawet nie trzeba się przygotowywać , bo potrawy można zamówić w firmie kateringowej , albo po prostu kupić gotowe . A większość się temu poddaje . A potem góry jedzenia, opakowań i świątecznych dekoracji lądują na śmietnikach , o tym jednak zrobię osobny wpis. I cóż stąd, że w reklamach pojawiają się uśmiechnięte rodziny wspólnie ubierające choinki, wypiekające pierniczki czy też wręczające prezenty . To wszystko jest tak idealne i :wyzłocone", że niemal nie realne. Ilu ludzi dziś tak naprawdę śpiewa z dziećmi kolędy , klei ozdoby choinkowe czy piecze ciasteczka? I nie ważne , czy coś z tego wyniknie, liczy się czas dla bliskich. Kto jednak ma go dziś tyle, żeby poświęcić go dzieciom , czy seniorom. Nie wielu . Znacznie łatwiej dzieci posadzić przed tv lub komputerem  a czas poświęcić samemu sobie. Seniorzy to jeszcze inny temat . Często nie pasują do idealnego wizerunku komercyjnych świąt i są oddawani do szpitali . Podobno to już plaga na dużą skalę . Jeszcze paręnaście lat temu nie do pomyślenia w naszej kulturze . Świat się zmienia . Kto wie , co o tym może napisać moja wnuczka czy wnuczek , kiedy osiągną moje lata ? Tego się nie dowiem , ale z pewnością tak jak ja dzisiaj ; świat się zmienia . O ile świat przetrwa . 
    Wiem ,że nie zbyt optymistyczny wpis jak na dzień po świętach , ale plątają mi się takie różne myśli z roku na rok coraz częściej  , zwykle wtedy gdy widzę te hordy ludzi , z obłędem w oczach biegające po sklepach , włażące pod maskę samochodu i lawinę reklam w tv i internecie. 
  Święta minęły , dziś miał być dodatkowy dzień luzu , ale i tak od rana odbieram telefony . No cóż , chciało się mieć swój biznes ...  Na szczęście nie trzeba było nigdzie jeździć . Dało się sprawy ogarnąć zdalnie. 
Tak w ogóle to święta były udane, jedzonko wyszło pyszne, smakowało wszystko , nawet na kompot z suszonych owoców za bardzo nie marudzili. I nawet moja matka nie skrytykowała stołu w kolorze zieleni i złota . Nawet jej się podobało , orzekła, że tak inaczej i bardzo elegancko, nawet ładniej niż z białym obrusem . A myślałam ,że skrytykuje, ze nie biały . Okazuje się , że nawet starsza pani z zanikami pamięci może akceptować zmiany. Gwiazdor przyniósł wymarzone prezenty i jeszcze parę niespodzianek zrobił . Wszyscy zadowoleni. No to na koniec wrzucę jeszcze fotki stołu . Jak zwykle nie szczególnie udane , bo fotografem to już nie będę , ale żeby był jakiś pogląd. 


Tu w budowie 


 I prawie gotowy na gości 


2 komentarze:

  1. Stół prześliczny. W Italii króluje na obiedzie świątecznym a i czasem Wigilii czerwony.
    A co do reszty... zgadzam się całkowicie. reklamy telewizyjne sobie a życie sobie. Buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, na zdjęciach dobrze tego nie widać , ale te złocistości błyszczały. Czerwony tez mógłby być, ale dość ograny się wydaje , ale może kiedyś będzie i na czerwono.

      Usuń