nie chce mi się i już . Upał mnie wykończył . Nabiegałam się też dzisiaj nie mało.
Mężuś moczy się własnie w nowej wannie a ja zaległam na kanapie i odpoczywam. Co prawda nie mamy jeszcze ciepłej wody , ale to nie problem . Podgrzalismy na gazie dwa największe gary , dolało się zimnej do wrzątku i da się wykąpać . Taka prowizorka , ale przynajmniej nie musimy już nigdzie jeździć . Jeszcze kilka dni i będziemy w pełni korzystać z dobrodziejstwa posiadania wyremontowanych łazienek . No a potem sprzątanie ...
Wygląda na to, że nasze plany wyjazdu na "agatowe lato" nie dojdą do skutku. Z braku czasu po prostu.
Reszta jutro ; padnięta jestem .
Tak upał i stres potrafi czlowieka wykończyć. Odpoczywaj. Ja zresztą też łapię formę bo nie ukryeam że byl to atrakcyjny ale męczacy tydzień. ***
OdpowiedzUsuńOstatnio tak mam , ale to już ten wiek. Siły już nie te co dawniej
UsuńUpal wykancza i to solidnie. U nas teraz po 32°C czyli moze byc jak Na Bordeaux. Dobrze, ze prace remontowe, lazienkowe dobiegaja konca. Wakacje tylko troche zaplanowane u mnie ale w poniedzialek czyli jutro przejde do konkretnych ustalen i rezerwacji. Antek na tournée w Kanadzie wiec spiewa a ja pracuje i odpoczywam na plazy plywajac w oceanie ile sie da! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńCzytałam , że Antek koncertuje. Miłego planowania wakacji.
Usuń