babusia

babusia
Obrazek znaleziony w cyberprzestrzeni- autor nie wiadomy

piątek, 25 sierpnia 2017

25.08.2017 Sprawy babusine

No i na koncert gitarowy nie zdążyliśmy ; praca niestety. Trudno , jutro już dopilnuję , żebyśmy się wybrali , bo jutro Quin w wersji orkiestry symfonicznej. Może być ciekawie. 
Dzień pracowity i nie za ciekawy. Zagotowało się znowu . Na krótko , ale jednak. I jak to zwykle w drugiej połowie sierpnia bywa , zaczynają sie zlecenia . I dobrze ; cztery najlepsze miesiące w roku przed nami. 
Koncert nam przepadł , ale za to naprawiłam pudełko na przybory krawieckie. Dostałam je od moich synów na Gwiazdkę jak mieli jakieś 12-13 lat . Kiedyś było ładne , ale z biegiem czasu się trochę podniszczyło , podarło się poszycie na wieczku , wypłowiało i w ogóle wyglądało już marnie , ale szkoda mi je było wyrzucić ( taki sentyment) , no i wpadłam na pomysł żeby zrobić nowe poszycie. Trochę się przeliczyłam , bo wszystko klejone i przybite maszynowo zszywkami . Zdjęcie było łatwe, oklejenie nową tkaniną też , ale przymocowanie z powrotem okładziny na boku wieczka już takie proste nie było. Bolą mnie palce od przytrzymywania zszywek . Nie udało mi się też przybić tego dokładnie tak jak było , ale przynajmniej nie wyłazi mi z pod materiału wypełnienie. 
Na jutro specjalnych planów nie mam poza wieczornym koncertem , może po prostu zabiorę się już za przedjesienne porządki w domu , albo jakieś prace ogródkowe przeprowadzę w przybiurowym skalniaku ? Sama nie wiem , ale na pewno coś się znajdzie jak to zwykle w domu.

2 komentarze:

  1. Koncertu szkoda ale za to zrobiłaś trochę pożytecznych rzeczy. A w domu z pewnością znajdziesz coś do roboty bo w domu tak jest. Dobrej zabawy na koncercie. :***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Byłoby dziwne gdybym nie znalazła jakiegoś zajęcia . Bez zajęcia żyć nie mogę

      Usuń