W pracy nic nowego, kolejny dzień przed komputerem , niemal cały.
Z innych spraw to mężuś odwiózł teściową do szpitala . Wymienią jej rozrusznik serca. Kilka lat temu kiedy się połamała ,okazało się ,że upadek spowodowała nie wydolność serca i wtedy zamiast składać jej rękę , wszczepili rozrusznik. Przyszła pora na wymianę . Trochę się martwimy , bo swoje lata ma i wciąż na coś choruje . Zabieg jutro.
Poza tym młodszy synalek dał radę . Poczęstował swoją żonę kawą capucino bez mleka . Synowa przyjechała na chwilę , po drodze na zakupy. Młodszy wnusiu od razu zaczął zwiedzać wszystkie kąciki w biurze , a synalek postanowił poczęstować żonę kawą z ekspresu . Mamy taki na kapsułki i kilka różnych kaw do wyboru . Chciała capucino , to jej zrobił , w sporym kubeczku, tyle ,że włożył tylko kapsułkę z kawą i oczywiście wody dodał pełny kubek. Wypiła , dolała sobie mleka z pudełka , myśląc ,że to kawa rozpuszczalna . Dopiero ja się zorientowałam , jak poszłam do kuchni po kawę dla siebie . Powiedziałam mu o tym , a synalek zdziwiony "mleko ? nie wiedziałem ,że tak się robi capucino ? " No to mu pokazałam , instrukcję obsługi kapsułek na kartoniku... Oczy zrobił jak spodki.
Skasowałam wszystkie świąteczne dekoracje. Na kominek i skrzynię z płytami wróciły kamienie i świece.
Przyszły zamówione sukienki. Ta biurowa jest świetna , ta druga zresztą też ; ma bardzo oryginalny fason i sam wzór na materiale też jest ciekawy. Niestety materiał jakiś gumowy i strasznie ciężki .Ciągnie się i po włożeniu miałam wrażenie ,że dół jest czymś obciążony. Zastanawiam się nad odesłaniem. Jednak nie ma to jak bawełna . Szkoda, bo wygląda bardzo ciekawie . Pomyślę , mam 14 dni na decyzję .
Jakoś nie potrafię się przemoc by zamawiać ciuchy wysyłkowo. Niezmiennie Ciebie za to podziwiam!
OdpowiedzUsuńPrzyzwyczaiłam się ,nie mam czasu biegać po sklepach więc sobie radzę w ten sposób
UsuńJa też poza baterią do komputera Kindle i książkami nic więcej nie kupiłam z wysyłki. Ale moje dzieci to i owszem. Cappuccino bez mleka brzmi oryginalnie. Ja sama go nie piję. Tylko espresso. :)**
OdpowiedzUsuńJak wyżej ; niestety nie mam czas na latanie po sklepach i jakoś trafiam. Ta kiecka to pierwszy mój zwrot od jakich 10 lat.
Usuń