no , bez większych szaleństw , bo i okazja raczej nie do szaleństwa . Dziś moja matka skończyła 80 lat . Ładny wiek. Zaprosiliśmy ją na uroczysty obiad z deserem do restauracji pod miastem. Był też tort i szampan. Babcia zadowolona , aż się popłakała z tego zadowolenia . Obiadek był pyszny . Dania nie jakieś wyszukane , ale bardzo dobrze zrobione a obsługa przygotowała piękny stół w białym, srebrnym i błękitnym kolorze. Pojedliśmy , wypiliśmy po lampce szampana , posiedzieliśmy trochę przy kawie , a potem młodzież odwiozła babcię do domu. Dostała na drogę resztę tortu . Jednak za słodkościami to u nas nikt nie przepada.
Mam jeszcze trochę domowej roboty ale jakoś nie chce mi się za bardzo za cokolwiek zabierać . Chyba resztę wieczoru po prostu posiedzę , pobuszuję w internecie , albo wyszperam jakąś książkę .
Przeziębienie mnie ominęło . Dziś już gardło mnie nie boli i jestem w zwykłej formie.
Nadal zimno.
I to się miło czytało. Wieczór Ci się należy. Taki własnego pomysłu. Udanego tygodnia. Włosi mają długi weekend aż do wtorku włącznie.25 to ich święto narodowe. Pogoda się poprawiła. Wróciło słońce I ucichl wiatr. :)***
OdpowiedzUsuńCoraz bardziej mnie te wieczory po mojemu kręcą . Jakiś długi urlop by się pzrydał.
Usuń