Wiosna . Nareszcie możemy tak powiedzieć . Dzień od rana ciepły i prawie słoneczny . Prawie , bo z przelotnymi opadami. Kupiłam z tej okazji pudełeczko truskawek. Niestety greckie . Podobno są już nasze , ale nie trafiłam. będzie jutro pyszny deserek. Z okazji wiosny umyłam okna w sypialni i wyprałam firanki.. A poza tym , sobotni luzik.
Nowe kawałki w "Chwilowo bez tytułu" - wreszcie poskładałam ten 1989 .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz