tygodnia oczywiście. Wynudziłam się dziś razem z synową , bo roboty firmowej za dużo nie było, a chłopaki się porozjeżdżali . Nie chciało nam sie zabierać za porządki w szafach , bo za ciepło, ale nic straconego , zdążymy. Jutro będzie więcej zajęć . No i śmieci odbierają w piątek więc przymusowy porządek w garażu do zaprowadzenia.
Po powrocie do domu zajęliśmy się naszym lokatorem Bestią . Sprzątnęliśmy mu klatkę i wsypaliśmy swieże trociny. Leniuchowi nie chciało się wyłazić z klatki. Jak już go z niej wypłoszyliśmy , to schował się pod krzesłem , tuż obok klatki i ani drgnął , leżał wyciągnięty na całą długość. Tak poza tym jest milutki i zupełnie nie kłopotliwy.
Dalej testujemy lody z "Bezy-Krówki" , wciąż pojawiają się nowe smaki; dziś arbuz z miętą .
O tej porze człowieka czarować lodami!!!!
OdpowiedzUsuńJuż mnie oskoma bierze!
🤔
Pora na lody nie szczególna tak przed kolacją , ale są pyszne. I kto powiedział, że nie można jeść lodów przed kolacją ?
UsuńNo można,of course! Ale trzeba mieć świadomość, że dojdzie nam fura nie całkiem pożądanych kalorii! Bezpieczniej jeść lody do południa!
UsuńNo, ale przymusu nie ma.!
No tak, kalorie. A kij z nimi , ile można sobie odmawiać. Jedzmy lody kiedy mamy na to ochotę .
UsuńNa lody zawsze jest odpowiedni czas. Czyli królik też na wakacjach. Uściski
OdpowiedzUsuńNa wakacjach i to jak ; byczy się na całego.
Usuń