babusia

babusia
Obrazek znaleziony w cyberprzestrzeni- autor nie wiadomy

poniedziałek, 13 września 2021

13.09.2021 Sprawy babusine

 Serial o Lucyferze obejrzany i chyba to już ostatni sezon był , przynajmniej akcja na to wskazuje . Serial jak zwykle zwariowany i pełen zwrotów akcji . Nie bedę opisywać , kto ciekaw niech ogląda . Gwarantuję, że nie będziecie żałować. A przynajmniej ci, którzy lubią szybkie zwroty akcji i sytuacje iście nie z tej ziemi , podszyte lekko wątkiem romantycznym . Wbrew pozorom nie jest to całkiem rozrywkowa pozycja ; uważny oglądający wyłowi z tła bardzo współczesne wątki , traktujące o problemach dzisiejszego świata. Ale o serialu dosyć , ciekawym polecam . 

Domowo- biurowo jakoś popycham , choć z jednej strony zadaję sobie pytanie po jaką cholerę , skoro jestem emerytką a z drugiej wkurzam się  ,że wciąż muszę się wszystkimi sprawami tego świata zajmować. 

Nakupiłam w sobotę roślin do przybiurowego ogródka . Trochę porządku na grządkach zdążyłam dziś zrobić . Dokończę jutro i posadzę to , co kupiłam . na razie wszystkie są w doniczkach więc nic im nie będzie . Jeszcze kilka dni wytrzymają.  

Powinnam zająć się owocami , ale jakoś nie mam weny. Całkiem sporo podarowałam wczoraj znajomym , gruszki zjadamy na surowo ,bo są pyszne ; albo mi się wydaje , albo są bardziej słodkie niż zazwyczaj. mam jeszcze koszyczek śliwek dalmatynek ( węgierek) i jakoś nie mogę ruszyć z przerobieniem na powidła. Nie chce mi się ... A w każdym razie nie dziś . 

Wieczorne spacerki kontynuujemy , ale już ciemność zapada wcześniej i chłodkiem wieje. 

6 komentarzy:

  1. Jednym słowem powolutku do przodu. Jak trza, to trza. Trzymaj się. Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nic specjalnego te moje przybiurowe grządki, sadzimy skalniaki , głownie po to, żeby zielsko nie wyrastało. Fotek nie robiłam , ale skoro prosisz to cykne to i owo.

      Usuń
  3. Kurteczkę i szaliczek należy wieczorkiem ubierać,m aby spacer nie zamienił się w chorobę! Takie przejścia są bardzo częste!
    A my wczoraj byłyśmy u Paca - tego od pałaca - a dziś, za godzinę będzie rejs katamaranem po jeziorach! Ciepłe odzienie już czeka w gotowości!
    Macham!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O rany ! Katamaran ! Ale czad!!!! Kurteczkę dżinsową zakładam , a szaliki to nawet zimą nosze bardziej dla ozdoby niż ochrony przed zimnem. bardziej marzną mi dłonie i chyba jedne z cieńszych mitenek wyciągnę na początek.

      Usuń