Chłopaki są niesamowici ; w trzy dni zrobili cały obiekt . który każdy inny robił by dobre dwa tygodnie. Jutro jeszcze jeden nie wielki dodatkowy element i mogę pisac faktury. Kilka następnych tematów przed nami .
Zaszalałam dziś trochę i kupiłam nową narzutę na łóżko . Taką wpisującą się w klimat naszej sypialni. Mam co prawda szydełkową , kupioną w lumpexie jak sypialnia powstawała , ale jest ciężka i trochę za krótka. Specjalnie do lidla się po nią udałam , bo była zapowiedź w gazetkach . Przy okazji kupiłam też ściereczki do naczyń. Zastąpią te najbardziej sfatygowane . A stara narzuta powędruje razem z innymi rzeczami do kontenerka . Może jeszcze komuś posłuży.
Do pakowania jeszcze się nie zabraliśmy , pośpiechu nie ma , a dziś zajęłam się prasowaniem . Zalegająca w szafie góra prania nie będzie mi blokować miejsca na różne drobiazgi , które muszę na czas malowania poupychać po różnych kątach i zakamarkach.
W przybiurowym ogródku posadziłam dziś dzwonki z doniczki , która dostałam od mężusia na walentynki . Może się zadomowią .
Nie cierpię prasowania! Jak mogę odsuwam tę czynność jak najdalej ode mnie! ;-((((
OdpowiedzUsuńPrasować mogę. Najbardziej nie lubię sprzątania
UsuńBardzo domowo dziś u Ciebie. A ja to lubię. W Lidlu kupilam dziś dwie trykotowe bluzeczki w kolorach naszych narodowych. Jakies stare muszę wyrzucić. 😄
OdpowiedzUsuńCiuchów nie kupuję w lidlu ( chyba ,że jest coś fajnego dla dzieciaków )bo potem pół miasta nosi to samo , ale są dobrej jakości. Skasuj, skasuj, zawsze dobrze mieć miejsce na coś nowego.
UsuńMalowanie i wszelkiego rodzaju remonty nie są łatwym przedsięwzięciem, ale robi się to z ochotą, bo cóż jest przyjemniejszego od przenosin do nowych, pachnących świeżością pomieszczeń;).
OdpowiedzUsuńveanka z bloxa.
Mnie akurat remonty nie przerażają i lubię zmiany . Owszem dał mi popalić remont łazienek w ubiegłym roku , ale to przez nierzetelnego majstra. No i prawda co piszesz. Miło się przebywa w takich odświeżonych pomieszczeniach
Usuń