kolację , przekąski , wystrój, muzykę ; będą niespodzianki . Dawno nie urządzałam jakiejś fajnej imprezki więc się postaram . Co do muzyki to skończy się pewnie na jakimś szalonym rocku z tv , jak to w Sylwestra , ale zacznę od mroczniejszych klimatów , przynajmniej na wejście . Czarno - czerwony wystrój stołu + nasze ciuchy i oczywiście wyłącznie czerwone wina , choć do drobiu podobno nie pasują .Ale co mi tam , ma być wieczór czerni i czerwieni , to się kolorem wina przejmować nie będę . Przyjaciółka usiądzie z wrażenia , bo twierdzi , że nie lubi czerni i konsekwentnie nic czarnego nie ma, nawet dodatków. Zaskoczę ją, może zmieni zdanie choć odrobinę.
Na kolację zamierzam podać krem brokułowy z groszkiem ptysiowym, kurczaka z awokado w orzeszkach ziemnych , sałatkę z rukoli z wędzonym twarogiem i figami , a na deser krem kokosowy z polewą z wiśni . Do kawy makowiec , pierniczki i mnóstwo bakalii - wszyscy je lubimy podjadać . Na przekąski , kanapeczki na krakersach z różnymi masami i dodatkami , marynowane warzywa i sałatkę z fety, czarnych oliwek i pomidorków koktajlowych ( pięknie wygląda i smakuje też doskonale) , może jeszcze jakieś przekąski na wykałaczkach z wędliny lub sera z dodatkami , ale zobaczę jak czasowo dam radę. W sumie szybko i prosto , bez długiego stania przy garnkach.
Mamy się dobrze bawić a nie objadać . No i ile można zjeść na jednym spotkaniu.
A z innych tematów , to skuszeni informacjami o wyprzedażach do 80% wybraliśmy się z małżonkiem do sklepu z modą włoską . No i porażka . Obniżki owszem , ale chyba powinniśmy się wybrać wcześniej , zaraz jak przyszły sms-y czyli przed świętami. Nie było w czym wybierać . Znaczy było , ale wszystko nie w naszym stylu , a to co by nam odpowiadało okazywało się za małe albo za duże. Żadnych specjalnych potrzeb co do garderoby nie mamy więc nic straconego . Innym razem . Wybraliśmy się później do le roy obejrzeć lampy do naszego salonu. Owszem wybór jest , ale znaleźć coś sensownego , co daje dużo światła nie sposób. Trzeba by zgasić światła i włączać wybrane egzemplarze , żeby ocenić moc światła. A w sytuacji gdy świeci 90 % wystawionych jest to nie możliwe.
Jutro przed ostatni dzień roku , z pewnością zamieszczę jakieś podsumowanie .
No zapiwiada się super. To ja jeszcze Ci podpowiem salatke z czarnych oliwek z czerwonymi pomaranczami. Przepis był chyba w Opowiesciach.. Tez pyszna i w klimacie czarnoczerwonym. Buzuaki przy przygotowaniach i szamoanskiej zabawy. A wino czerwone absolutnie lepsze. :)***
OdpowiedzUsuńI znow nasadziłam literówek. Jak nie przeczytam w telefonie to tak mam. Przepraszam.:)
OdpowiedzUsuńLiterówki nie ważne a tę sałatkę poszukam , choć w tym roku już odpuszczę , bo znów musiałabym po sklepach latać w poszukiwaniu czerwonych pomarańcz , a już nie bardzo mam czas. Buziaki!
UsuńAż ślinka cieknie jak się to czyta ,uczta prawdziwą się zapowiada .Szampanskiej zabawy życzymy.
OdpowiedzUsuńW sumie nic takiego wyszukanego , ale lubię zaskakiwać kuchennymi wyczynami. I dla Was : udanej zabawy - cokolwiek planujecie na ten wieczór i najlepsze życzenia !
UsuńWspaniałej Zabawy!
OdpowiedzUsuńI dla Ciebie i Twoich gości ! Buziaki !
Usuń