całą niedzielę . Poza kilkoma niezbędnymi czynnościami nie zrobiłam dosłownie nic . Wypisałam tylko telegram na ślub i zapakowałam prezent a wieczorem wyprasowałam mężusiowi koszule na jutrzejsze wesele i trzy dni do końca tygodnia , żeby miał na powrót do pracy. Ale za to sobie poczytałam , trochę pooglądałam tv i właściwie to wszystko. To wręcz nie normalne jak na mnie. Zwykle sobie jakieś sensowne zajęcia znajduję a dziś nic . A w końcu czy ja ciągle muszę coś robić? oj nie dobrze , zaczyna mi się to zdanie powtarzać we wpisach.
Do imprezy jestem przygotowana , zastanawiam się jeszcze co sobie zabrać do ubrania na następny dzień . Niby zapowiadają 27 stopni na wtorek więc musi być coś letniego. Jutro wrzucę jakieś fotki , pudełka do prezentu i kreacji . ale muszę jeszcze raz zrobić zdjęcie , bo coś skopałam .
No i tyle spraw niedzielnych . Jutro zamierzam się dobrze bawić na imprezce.
No i żeby tak całkiem dnia nie zmarnować zmienię wystrój bloga , na mój ulubiony o tej porze roku.
Mam nadzieję że bawisz się wspaniale. Letnie śluby są piękne. Pełne słońca i uroku. I czekam na relacje bo uwielbiam opowieści ślubne. Buziaki
OdpowiedzUsuńDziś już mogę powiedzieć ,że bawiłam się świetnie , a relacja w osobnym wpisie.
Usuń