kosztorys zrobiony . Było co robić ; pełne trzy dni wyrwane z życiorysu. Tak, tak, nie przesadzam . Nawet po imieninowej imprezce nie zdążyłam przywrócić ładu. Stół nadal stoi w salonie. Przydał się, przy robocie , bo ma dużą powierzchnię. Towar nas zarzucił dzisiaj , robimy dwie spore inwestycje i cieszę się , bo robota wlecze się od początku ubiegłego roku.
I poza tym nie za bardzo mam o czym pisać , bo jak wspomniałam ; trzy dni z życiorysu wyrwane.
Złapałam jakąś infekcję . Boli mnie głowa , trzęsie zimno i kapie z nosa. Paskudztwo.
Może jutro wróci normalny porządek rzeczy, bez nadmiaru papierów i bolącej głowy.
Uważaj z tą infekcją. Zaraz się solidnie kuruj. Już prawie koniec tygodnia zaraz będzie to wykorzystaj na kurowanie się. całusy. Najważniejsze, że ten kosztorys masz z głowy :)
OdpowiedzUsuńKuruję się a jakże . A kosztorys jeszcze dziś poprawiałam
Usuń