W pracy wszystko w normie. Każdy wie co ma do roboty i tak jest dobrze. Jakoś spokojnie ostatnio się zrobiło i nie chodzi o tempo , bo to nigdy nie maleje ale o poczucie stabilności. I tak jest dobrze i oby zostało. Wystarczy tych lat niewyobrażalnego stresu . Mamy teraz inny dylemat ; jak mądrze zadbać o sukcesję. Nawet już wstępnie rozmawialiśmy z prawnikiem , ale na dłuższą rozmowę i omówienie szczegółów jeszcze się umówimy.
Słucham gaduchy o emeryturach i pytaniach w pisowskim referendum . Przecież nawet biorąc na zdrowy rozum żadne z nich nie ma sensu . No , bo czy przeciętny śmiertelnik wie jak te lasy państwowe w tej chwili działają i czy nie wyjdzie tak,że ludzie opowiedzą się za tym ,że te lasy kiedyś będą mogły być sprzedane . Albo o sześciolatkach , niby jak to miałoby zadziałać w praktyce? Przecież już sześciolatki poszły do szkoły , rocznik 2009 w tym i moja wnusia , a w przypadku decyzji o tym ,że mają nie iść to co , mają się cofnąć do przedszkoli ? Bzdura. Ja wiem ,że to jeszcze maluchy , przynajmniej pod względem emocjonalnym, ale widzę też jak bardzo mała się rozwinęła , ile nauczyła więc nie wiem , czy to do końca tak źle ,że idą wcześniej do szkół . No i te emerytury , każdy by przecież chciał iść na wcześniejszą emeryturę, najlepiej zaraz po podstawówce więc nikt nie odpowie inaczej. Nikt też nie podnosi kwestii ile taka emerytura będzie wynosić , a będzie wynosić dużo mniej , o ile w ogóle ją dostaniemy . Nikt nie mówi ,że oprócz tego ,że pracujący utrzymują emerytów - tych, którzy idą zgodnie z wiekiem i przepracowanymi latami , ale też pracują na tych co idą na emerytury wcześniejsze i pobierają je 2-3 razy dłużej .A to przecież istotne informacje i z pewnością powinny mieć wpływ na decyzję . Gadał przed chwilą jeden związkowiec , facet tak głupi,że aż dziwne ; nawet tak prostej rzeczy jak przychodu od dochodu nie odróżnia , a jednoosobowa działalność gospodarcza kojarzy mu się tylko i wyłącznie z tym, że "pracodawcy zmuszają ludzi,żeby zakładali swoje firmy , bo nie chcą im płacić składek ( co jest bzdurą , bo płacić musi każdy kto ma działalność) " a" pracodawcy płacą zus w w wysokości 2% a w praktyce połowa w ogóle nie płaci składek ". Facet nie wie co mówi , po prostu . To jest nie wykonalne - nie można w naszym kraju nie płacić zusu prowadząc działalność. Łapy mi opadły , na dziennikarzy przede wszystkim ,że też takiego niedouka dopuszczają do występów publicznych . I taki chory przekaz idzie w świat a potem społeczeństwo uczciwych przedsiębiorców postrzega jako złodziei i przekrętów. Na psy idzie ten świat , a właściwie to pędem leci w dół po równi pochyłej.
Nie ma się co martwić tylko , robić swoje i tyle.
Toteż robię ; umówiłam się z fryzjerką na środę , dziubię szydełkową poduchę dla wnusi , potem zamierzam dokończyć sweterek, który przez lato leżał i znów wrócę do robótek i czytania.
No właśnie aż się boję przyjazdu do Polski bo znów wejdę w środek głupot. Tu też głupoty ale nie moje więc mi "powiewa"
OdpowiedzUsuńJa w tej głupocie siedzę na co dzień i wciąż jej się nadziwić nie mogę, ale jak to ktoś powiedział; " nawet genialność ma swoje granice , tylko głupota jest bezgraniczna"
Usuń