znaczy w pracy . Ruszyliśmy z miejsca jak zwykle : telefony, oferty , rachunki, zamówienia , terminy itd. Czyli wrócił zwykły porządek rzeczy .
Kolejna dziwna sprawa się rozjaśniła. Straż pożarna pędziła wczoraj do wsi gdzie mieszka nasz syn i pracownik. Paliło się w bloku obok tego w którym mieszka pracuś. On już ma centralne ale w tym drugim palą w piecach. Zapaliły się sadze w kominie a zanim strażacy ugasili to samo stało się w drugim mieszkaniu. Okazało se na dodatek,że komin był w połowie zamurowany i na dodatek pozatykane szyby wentylacyjne. A tydzień wcześniej sprawdzal to kominiarz jak co roku od kilkudziesięciu lat zresztą . Beztroskie podejście do pracy czasem bywa zadziwiające. Jeśli dodać do tego "dbałość o ekologię" czyli palenie w piecach czym popadnie , to już nic więcej mówić nie potrzeba..
Wystawiłam dziś naszą działkę na sprzedaż. W końcu ; z powodu nawału pracy nie zdążyłam zrobić tego wcześniej. Mam nadzieję ,że równie szybko znajdzie się na nią klient jak na rekreacyjną .
Czyli wskoczyłaś w koleiny. Jak to jest możliwe, że po kontroli na wierzch wychodza takie rzeczy. Ech ludzie.
OdpowiedzUsuńNo cóż ; a to Polska własnie - chciałoby się rzec.
Usuń