Babskie plotki ; siedziałam wczoraj w aucie, na parkingu przed tesco i gadalam z przyjaciółką przez telefon a mój małżonek głowił się co ja tak długo w sklepie robię . Plotkowałyśmy . Oooo... plotkowałyśmy ,o czym można plotkować tyle czasu. A takie tam babskie ploty : centrala telefoniczna , voip , kamery ... Mężuś oczy jak spodki robił na te nasze "ploty" . Przyjaciółka pracuje w branży , w dziale ofertowym . Mamy o czym gadać...
"TULISTWORKA " tak się nazywa różowy potworek , którego dostała wnusia ( ten z fotki sprzed paru dni) - ma dziecinka fantazję ...
Byłam na cmentarzu u ojca . Dzis minęło 15 lat od jego śmierci. Kawał czasu ...Przy okazji zajrzałam na groby wnusia i pradziadków mężusia. Jutro albo w sobotę muszę go tam zaciągnąć i trochę ogarnąć grób pradziadków. Strasznie zapuszczony . Teściowa ma kłopoty ze zdrowiem więc nie chodziła na cmentarz, jej kuzynka zmarła w ubiegłym roku , więc i ona już nie zadba... Smutne to. Kolej na nas - i w końcu to miejsce kiedyś będzie nasze.
Weekend zapowiada nam się pracowicie . Szkolenie dla serwisantów , a w niedzielę wystawa rolnicza. Sama nie wiem dlaczego na nią chodzimy , ale lubimy pospacerować i pooglądać stoiska. Zamierzam kupić jakiś miód , czy coś więcej , to się okaże.
Jutro idę zrobić sobie wyniki. Czuję się dobrze, ale zamierzam wybrać się do dietetyczki i dowiedziałam sie ,że należy ze sobą zabrać jeśli się ma z ostatnich 6 miesięcy. Mam , ale z maja ubiegłego roku . No to muszę zrobić . No i TSH czas też skontrolować .
A póki co wracam do projektu. Na jutro musi być gotowy.
Ładnie to wygląda.
OdpowiedzUsuń