babusia
niedziela, 4 września 2011
5.09.2011 Minęło 30 lat
Byli sobie Dziad i Baba . Nie bardzo starzy oboje . Poznali się , gdy byli jeszcze bardzo młodzi , na zabawie andrzejkowej w liceum. Z początku nic nie zapowiadało,że ta znajomość się rozwinie . Minęło kilka miesięcy a Dziad i Baba spotkali się po raz drugi – całkiem przypadkowo. Tym razem znaleźli wspólny język . Nie chodzili ze sobą , tylko jeździli rowerami . Namiętnie słuchali muzyki i oglądali ambitne filmy , zawzięcie dyskutowali o życiu, i rozwijali swoje pasje. Aż po wielu , wielu miesiącach przyszedł ten dzień ,kiedy rozkwitła miłość . Piękna i bezwarunkowa. Czuli,że są dla siebie stworzeni. Dziad oświadczył się Babie w pochmurne wrześniowe popołudnie w czasie wędrówki po kolejowym moście. Baba oświadczyny przyjęła . Następnego dnia , zamiast zaręczynowego pierścionka dostała skromną , ale bardzo piękną broszkę ze srebra i bursztynu , prosto z pracowni Wojciecha Kruka i ciemno - różową różę , która miała jeszcze kropelki rosy na płatkach.
Ślub brali następnego roku , we troje. Dziad ,Baba i Mały jeszcze w brzuszku u mamy schowany za pokaźnym bukietem. Kiedy wychodzili z zabytkowej Fary przy dźwiękach organów, zza chmur wyjrzało słońce. Uznali to za dobry znak na przyszłość. Ale przyszłość nie zapowiadała się wesoła. Nie mieli mieszkania , ani pieniędzy, półki sklepowe świeciły pustkami , a rodzina odmówiła im wsparcia. Mały przyszedł na świat kilka tygodni przed stanem wojennym, rok później na świecie pojawił się drugi Syn.
Minęły 4 lata i w życiu Dziada i Baby zaczęło się zmieniać na lepsze. Po wielu zabiegach Dziad dostał mieszkanie służbowe ; aż 32m2 Cóż to była za radość! Biegły dni i lata wypełnione pracą i obowiązkami, synowie rośli , poszli do szkoły , świat zaczął się zmieniać i przyśpieszać. Dziad i Baba kochali się mimo ,ze życie ich nie rozpieszczało , a i oni nie rozpieszczali siebie nawzajem , Dziad nie obsypywał Baby prezentami i kwiatami zbyt często , Baba zawsze oszczędna w słowach nie często mówiła ,że go kocha , ale trwali ,połączeni miłością piękną i bezwarunkową .
Ktoś powiedział,że trzeba brać sprawy w swoje ręce. Nie namyślając się zbyt długo wzięli, nie mając nic oprócz rąk do pracy i pionierskiego ducha w sercu. Krok po kroku budowali swoją przyszłość , zmagając się z przeciwnościami i walcząc o byt swój i swoich dzieci. Pracowite lata biegły szybko , Synowie dorastali i stali się dla Dziada i Baby wielkim wsparciem . W domu coraz częściej gościła radość i dostatek . Służbową klitkę zamienili na duże wygodne mieszkanie , rozwinęli firmę , zmienili auta na nowe i bardziej prestiżowe i znów mogli poświęcać trochę czasu na rozwijanie swoich pasji i sprawiać sobie różne przyjemności .Nie rozstawali się z sobą nigdy na dłużej niż 3-4 dni. A kiedy już musieli się rozstać nawet na tak krótko,dzwonili do siebie co parę godzin , żeby choć usłyszeć swój głos.
I przyszedł dzień kiedy Synowie przyprowadzili do domu swoje Wybranki . Dziad i Baba pokochali je jak własne córki., bez zastrzeżeń akceptując wybór swoich Synów. I stali się oparciem i pniem dla rodziny . To u nich już 4 pokolenia zasiadają przy świątecznym stole , do nich zwracają się po rady i pomoc synowie i synowe, teściowe, chrześniak i rodzeństwo Dziada, a dalsza rodzina wpada z wizytą ,a oni trwają ,choć ich życie nadal nie jest usłane różami i dzielą się swoją miłością .. .
Czas płynął i na świat przyszły Wnuczęta a wraz z nimi radość i spokój zagościły w domu Dziada i Baby. Świat wypiękniał a wszystkie sprawy nabrały nowego wymiaru i mocy , bo nie ma nic piękniejszego i radośniejszego w rodzinie jak małe dzieci. Dziś życie Dziada i Baby przypomina zakole szeroko rozlanej rzeki ; zwolniło swój nurt , wypiękniało . Dziad rozpieszcza Babę drogimi prezentami, , Baba podsuwa mu smakołyki i częściej mówi,że kocha . Razem przetrzymali nie jedną burzę i życiową zawieruchę ,razem stawiali czoła przeciwnościom, razem cieszyli się chwilami szczęścia , razem pracowali i wychowywali dzieci.. Trwają i kochają się miłością piękną i bezwarunkową i tak już zostanie do końca ich dni.
Dziś nasza 30 -ta rocznica ślubu.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Gratulacje Kochani!!! samych dobrych dni w zdrowiu i radości, niech się Wasza miłość nigdy nie kończy - gorące buziaki od całego stada Chomików :*****
OdpowiedzUsuńBardzo dziekujemy!
OdpowiedzUsuńAle się wzruszyłam czytając!
OdpowiedzUsuńKOCHANI!
Następnych 30 lat w miłości i zdrowiu! :-))))