Zamówiłam. Na razie jedne . Te do czytania i do pracy. I nie zaszalałam jakoś szczególnie z oprawkami, za to wybrałam profilowane szkła. Ponieważ moje szkła będą dość grube, co już samo w sobie wymaga mocniejszych oprawek , to szkła są też ciężkie. Przy pochyleniu głowy by się przemieszczały albo spadały. Pani optyczka doradziła mi więc soczewki , w których się wyważa środek ciężkości. Niestety , drogie, ale mają tę zaletę , że utrzymują się w tej samej pozycji , obojętnie czy się pochyli głowę, czy podniesie. No i do tego parę innych udogodnień, jak wyłączenie niebieskiego światła, antyrefleks. To wszystko składa się na cenę. Postawiłam na komfort użytkowania, nie na designe. Wybrałam oprawki bardzo klasyczne, pokażę w swoim czasie. Bardziej pojechane oprawki wybiorę jak będę zamawiać parę do chodzenia. Tu akurat szkła mam cieńsze więc większe pole do manewru , nie będą tak drogie. Przymierzyłam pewnie ze 30 sztuk. Oczywiście te co mi się podobały najbardziej miały ceny niebotyczne. Wybór ogromny. Będą gotowe do odbioru za 4 dni. Załatwiłam i to najważniejsze. Krople też mi dobrze robią, wyostrzają obraz.
Tak poza tym dzień jak każdy inny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz