2.09.2017 Babciowanie jest absorbujące
i wymaga oczu dookoła głowy . Mieliśmy wczoraj i dziś wnuczęta . Zaliczyliśmy fajną wyprawę na Termy Maltańskie z mnóstwem wodnych atrakcji i bawiliśmy się doskonale. Jednak dzieci mają tyle energii , że zmęczyły nas dokumentnie . Relacja jutro . Dziś już mam dość .
Potem te chwile z dziadkami wspomina się najmilej:-) pozdrowienia z deszczowego Śląska.
OdpowiedzUsuńFakt , nawet ja babcia wspominam swoją choć nie ma jej ze mną blisko 40 lat.
UsuńTrzeba maluchy dopieszczac bo bardzo szybko rosną. Za szybko! :-)
OdpowiedzUsuńNo niestety , niedawno mężuś oglądał jakieś słodkie laleczki , tak na oko dla 3-latki i po chwili się zreflektował , że wnusia przecież już z takich wyrosła , a ja stwierdziłam ,że niedługo będziemy jej kosmetyki na prezenty kupować.
UsuńTo tak jak Moj Antek... Umierasz z zmeczenia o 22h à on wciaz w formie!
OdpowiedzUsuńAle to w sumie jest fajne
UsuńMoje babusiowanie i mamisiowanie trwało całe wakacje ,było naprzemiennie raz jedni raz drudzy , czasem wszyscy na raz . Efekt 5 kg mniej i ochota na jakieś sanatorium .Teraz cisza dzwoni w uszach i czegoś brak .A miłość jeszcze unosi się w powietrzu.Zadzwonie.
OdpowiedzUsuńTo w sumie pożytecznie , 5 kg mniej to super wynik
UsuńTo czekam na relacje najlepsza z babć. :)**
OdpowiedzUsuńKażda babcia jest najlepsza , ale dzięki za miłe slowa
Usuń