Kapelutek jak widać na załączonym obrazku.
Poza tym ciepło na dworze , za godzinkę idę na kijkową przechadzkę .
Pracuś się rozchorował. Ostre zapalenie ucha środkowego . No i tu następny " kwiatek" do medycznego koszyczka . Medyk zapisał mu antybiotyki i czyszczenie tego ucha. . Nie wiem na czym to miałoby polegać , podejrzewam ,że na nakłuciu i ściągnięciu ropnej wydzieliny ale nie w tym rzecz. Termin na NFZ ... W CZERWCU . Prywatnie ok. 2-3 tygodni . Szczęściem w naszym mieście klinik medycznych jak grzybków po deszczu . Kiedy objechał ich kilka , w którejś z kolei kazali mu sie stawić jutro rano. Za kasę oczywiście. Paranoja - do czerwca to może chłopak w najlepszym razie stracić słuch.
Ciężki tydzień się zapowiada. Już zaczął się marnie . Od kilku uciążliwych drobiazgów , kolejnej wpadki z dostawą towaru i zastoju w kasie.
We wspominkach muszę dłuższą przerwę zrobić . Zaczęłam się w tym gubić . Czas przeczytać , poprawić i uporządkować to co napisałam dotąd . Dorzucę jeszcze na dniach kolejny fragment a potem przerwa na poprawki i porządki.
We wspominkach muszę dłuższą przerwę zrobić . Zaczęłam się w tym gubić . Czas przeczytać , poprawić i uporządkować to co napisałam dotąd . Dorzucę jeszcze na dniach kolejny fragment a potem przerwa na poprawki i porządki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz