babusia

babusia
Obrazek znaleziony w cyberprzestrzeni- autor nie wiadomy

piątek, 1 lutego 2013

1.02.2013 Spraw babusinych małe co nie co

Helunia też chora.  Pewnie się zaraziła od Krzysiaczka , albo nie wiadomo co , ale też infekcję podłapała.
Chyba mi te imieniny nie wyjdą za bardzo , bo młodzieży nie będzie. Trudno , zdrowie maluchów najważniejsze . Pączki i tak upiekę , najwyżej podrzucimy dzieciakom po imprezie. 
Bluzkę uratowałam . Już zdążyłam sfastrygować . Na etapie szycia będę musiała trochę powszywać , bo skroiłam zostawiając brzegi na zaszewki , jak się nauczyłam wieki temu a tymczasem wykroje są robione z tym dodatkiem .Wystarczy dopiąć wykrój do materiału i ciąć równo z brzegiem papieru. Czytałam na stronce,że tak jest ale wydawało mi się,że będzie brakować na zaszewki ale nie - było zgodnie z opisem. Szalik dla misia-szalikowca pewnie dziś skończę - nie skupiam się na tej robótce , dziubię sobie bez pośpiechu ot tak z doskoku. 
A poza tym czekamy na kolegę , który trudni się ubezpieczeniami . Mam kolejne auto do ubezpieczenia i w końcu zapadła decyzja: kupujemy fundusz emerytalny . Na zus nie ma co liczyć.  

5 komentarzy:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej, dlaczego się chowasz Sąsiadko z Wielkopolski ?

      Usuń
  3. Moja Wnusia już zdrowa, ale chyba coś zostawiła, bo od połowy nocy drapie mnie w gardle!

    OdpowiedzUsuń
  4. Mnie jakoś tym razem nie rusza .

    OdpowiedzUsuń