Chyba pora sprzedawać majątek i szykować się na emigrację .
Po raz kolejny, na przestrzeni ostatnich 5 lat muszę napisać tak jak mój ojciec
, gdy 13 grudnia 1981 roku ogłoszono stan wojenny :prawie 40 lat pracujemy na to ,żeby dostać w pysk . A dostaliśmy wczoraj my i
dostało kilkanaście milionów obywateli , którzy myślą i widzą nasz świat
inaczej niż aktualnie rządząca ekipa . A co gorsze to dostali też w pysk chorzy
i umierający na raka . Głosowano wczoraj
nad dotacją dla telewizji zwanej publiczną ( zwanej , bo dawno nią nie jest) ,
a przypomnę , chodziło o prawie 2 miliardy złotych . Opozycja chciała te
pieniądze przeznaczyć na wsparcie onkologii . Wyobraźmy sobie ile istnień
ludzkich można za taką kwotę uratować , ile nowoczesnych terapii zakupić np.
dla chorych dzieci , ile oddziałów onkologicznych utrzymać na europejskim poziomie
itd. Pis z pełną premedytacją, bez
najmniejszej refleksji przeznaczył tę kwotę na swoją tv .A w tym samym czasie
UWAGA: do szpitala w Kielcach wstawiają
relikwie Św. Faustyny, które mają pomagać chorym na raka (sic!) Ale nie w tym rzecz ; dobiły mnie te drwiące
uśmieszki, oklaski, ta wyższość i buta na twarzach i tak; posłanka pisu
Lichocka z komisji kultury (sic!) pokazała kolegom posłom i milionom telewidzów
śledzących relację, w świetle kamer,
niczym się nie krępując środkowy palec. Co ten gest oznacza , wszyscy wiedzą a
potem rozradowana i oklaskiwana przez swoją frakcję rozsiadła się w ławie sejmowej. Co chciała
przekazać ? „umierajcie sobie , mamy was w dupie”… Bo tylko tak można to
odczytać. A potem głupio się tłumaczyła, że ona sobie tylko oko przecierała
. Noooo… Pomijając nawet bezpośredni
przekaz jaki wypłynął z jej chamskiego i podłego zachowania . Frakcja rządząca
mieni się obrońcami życia i kombinuje jak zaostrzyć prawo antyaborcyjne, wszem
i wobec głoszą jak to walczą o dzieci nienarodzone
, de facto zgodnie z terminologią medyczną, płody lub embriony . A ja się pytam
, a co z tymi ,którzy są na świecie , których tysiące są ciężko chore i
umierające ? O te już walczyć nie trzeba , te wsparcia nie potrzebują? Mogą umierać , a taka posłanka Lichocka
rozradowana będzie się temu przyglądać i pewnie cieszyć. Gdyby miała odrobinę
honoru natychmiast oddała by mandat posła. Ktoś taki nie zasługuje na miano
reprezentanta narodu . Ale ona pewnie nawet nie wie co znaczy słowo „honor” jak
zresztą i reszta tej frakcji. W świetle gestu Lichockiej fakt, że kilka godzin
wcześniej odwołano z funkcji sprawozdawcy wniosku w tej sprawie , posłankę
lewicy, w powtórnym niczym nie uzasadnionym głosowaniu, właściwie już nie ma
znaczenia .
Kolejne nocne posiedzenie w sprawie wotum nieufności dla
szefa służb specjalnych . Jeden z posłów zasłabł na mównicy nota bene . Cała opozycja , narodowców nie wyłączając
przysłowiowej suchej nitki na nim nie zostawiła . Jego frakcja za to peany
pochwalnie piała w zachwycie , a premier przypisał mu nawet zasługi dla służb ,
które w naszym kraju od dawna już nie istnieją . Oczywiście nie odwołali , co
było do przewidzenia . Tymczasem jeszcze
w trakcie trwania debaty Onet opublikował zdjęcie i artykuł , a w nim prezydenta
z jakąś uwieszoną u jego szyi psychopatką ( bo chyba tak trzeba to ująć) ,
która chwali się potem w swoich tweeterach czy czymś tam , jak to ona kocha
prezydenta i jak wreszcie go w szyję całowała. A ochroniarze – służba państwowa
wysokiej rangi jak by na to nie spojrzeć
,nie reagują Wręcz odwrotnie , zapewniają ,że wszystko fajnie , prezydent
bezpieczny. Nie trawię gościa od początku ale nawet jemu nie życzę najgorszego
, a pierwsze , co przyszło mi na myśl to to, co spotkało Prezydenta Gdańska .
Jedyny komentarz jaki mi się ciśnie na usta i klawiaturę nie nadaje się do napisania na forum
publicznym , a w cywilizowanym języku się nie da. I ludzie , chce mi się płakać ; tak , chce mi się płakać . W 1980 i 1981 roku
kiedy wielu opuszczało nasz Kraj, my również rozważaliśmy tę możliwość. Mogło
się udać ; mieliśmy po 20 lat , żadnych zobowiązań , a Kraj pogrążał się w
kryzysie . Stwierdziliśmy jednak, że jaki by nie był i jak źle by w nim nie
było to jest nasz i nasze miejsce jest tutaj a nie za granicą i że do nas
należy zadbanie o jego przyszłość . Zostaliśmy . A dziś po blisko 40 latach
zastanawiam się , nie po raz pierwszy czy jednak nie wyjechać i coraz częściej
myślę , że wtedy u progu dorosłości popełniliśmy błąd. Nie śniło mi się , że na stare lata , rok
przed emeryturą właściwie , będę się zastanawiać nad emigracją . Ale cóż , co mam myśleć ja, przeciętna, szara obywatelka z powiatowego miasta skoro Kraj w
poszukiwaniu lepszego życia opuszcza córka samego prezydenta? Znamienne !
Nie potępiam jej zresztą za to , przeciwnie uważam ,że to dobra decyzja
, nie mniej jednak o czymś świadczy i wystawia jednoznacznie bardzo złe
świadectwo frakcji jej ojca. Mogłabym tu
wysnuć kolejną teorię o motywach MNU , ale dam już sobie i czytającym spokój .
A jeszcze wracając do początku : pamiętacie gest
Kozakiewicza z olimpiady w Moskwie ? Tamten miał swój wyraz i swoją moc . Dziś
mamy tylko obsceniczny gest Lichockiej .
Co się jeszcze musi wydarzyć, aby przyszło otrzeźwienie wyborców?
OdpowiedzUsuńNo własnie , co jeszcze musi się stać ? Nadzieja w majowych wyborach , ale następna ekipa , ma prze....e, żeby ten rozpiździaj posprzątać
UsuńNa mojej skali nie ma już miejsca na"gorzej być nie może " A niech to . Czytam "Potęgę rzeczywistości" i uczę się wyłączać " dręczyciela " czyli mózg . W naszym wypadku na imigrację za pózno.
OdpowiedzUsuńZdrowia potrzebujemy , rzeczywistości nie ogarniamy , tylko nerwy . Ale co dalej ?
Na mojej też już niestety miejsca nie ma , ale jak zapewne pamiętasz Dzielnego Wojaka Szweja "Nigdy nie jest tak źle ,zeby nie mogło być gorzej" Hasek miał rację . Niestety , my też już nie w wieku na emigrowanie , ale trzeba sobie było jasno powiedzieć; błędem było pozostanie w kraju. Łapy opadają
UsuńI jak am zastanawiać się, czy może wracać. Czasem nachodzą mnie takie myśli. Ale chyba tylko po to, żeby umrzeć w kraju.
OdpowiedzUsuńPo takim wpisie jak Twój nie mam żadnych wątpliwości. Nie chcę tam żyć.
Pozwalam sobie zabrać ten wpis do siebie. Całuję
Nadzieja w majowych wyborach jak pisałam u Fusilli. Po tym , co przed wczoraj zobaczyłam , odechciało mi się wszystkiego. Buziaki. Dobrej niedzieli
Usuńhttps://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,25698017,2-mld-dla-tvp-ojciec-chorej-dziewczynki-nagral-podziekowania.html#opinions
OdpowiedzUsuńNic dodać, wystarczy za cały komentarz
Tak widziałam te "podziękowania". Nic dodać nic ująć . A na portalach co chwilę pojawiają się zdjęcia dzieci, których rodzice proszą o wsparcie , bo nie ma na terapię dla ich dziecka
Usuń