babusia

babusia
Obrazek znaleziony w cyberprzestrzeni- autor nie wiadomy

czwartek, 11 października 2018

11.10.2018 Dzień jak każdy

ostatnio. Powtarzają się aż do znudzenia . Jakimś cudem dziś bez wpadek. I oby więcej ich nie było. 
Prace zakończyłam dziś dużo później niż normalne godziny biurowe przewidują. 
W domu też nic szczególnego . Musiałam przeszukać zakamarki szaf , żeby odnaleźć papiery od zakupu aut , które teraz wystawiamy na sprzedaż . Teoretycznie nie ma to znaczenia , ale jeździły w firmie i musimy mieć , żeby zdjąć z ewidencji i jeszcze odpowiednio zaksięgować sprzedaż . Od jednego znalazłam , od drugiego nie. Pewnie mam w biurowym archiwum. Znajdą się. 
Tak poza tym sprawa przesadzona. W sobotę jedziemy na działkę obcinać gałęzie i uschnięte drzewo.  Dogadałam się z teściem młodszego . Ma piłę łańcuchową , obiecał pomóc nam z tymi drzewkami. Będzie się działo. 

2 komentarze:

  1. A ja dopięłam sprawę tarasu. Dziś przyszło zdjęcie z zakończonej roboty stolarza. Wyszło wszystko jak chciałam. Aż Dzieciom szczęki opadły że zdumienia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się , że poprawia Ci się zdrówko, a taras na pewno obejrzę przy najbliższej okazji.

      Usuń