gotowe . Wszystko co do świętowania potrzebne . Bez spinania się i szaleństw. Z miasta dziś uciekłam , bo nie lubię tłoku , a już od rana był . Każdy z obłędem w oczach latał po sklepach i nie tylko . Załatwiłam więc to co miałam załatwić i wróciłam .
Z świątecznych rzeczy pozostało mi ozdobić koszyczki , kupić jutro pieczywo i owoce i pójść ze święconką . No , może jeszcze upiekę chlebek , bo na pewno dłużej potrzyma niż ze sklepu. No i już mogę po części świętować , więc zaległam na kanapie ze szwedzkim kryminałem w ręce. I na tym zakończę na dziś .
Super. Można świętować. :)**
OdpowiedzUsuńOkazało się , że jednak nie można tak od razu i beztrosko , ale o tym po świętach
UsuńWesolych Swiat Haniu!
OdpowiedzUsuńDziękuję , dla Was także dobrych , pogodnych Świąt !
Usuń