Święto ... ale nie miałam nastroju świątecznego , a już całkiem mi minęło kiedy w apelu poległych nie wymienili Powstańców Wielkopolskich ( albo mi coś umknęło , w co wolałabym wierzyć) ani Powstańców Śląskich ... Dobrze,że możemy obchodzić Świętego Marcina na swój wielkopolski sposób. Swoją drogą podziwiam moją matkę ; poleciała rano na Mszę Św. a potem pod pomnik 68 Pułku Piechoty na akademię , z przekonaniem ,że tak trzeba , bo przecież dziś Dzień Niepodległości. Patriotyzm, a i owszem . My płacimy podatki i jak na jedną , skromną rodzinę tego patriotyzmu wystarczy.
Przedpołudnie spędziłam przy komputerze . A tak, przy komputerze . Opracowałam prawie wszystkie materiały jakie mi przysłał wuja , do naszych rodzinnych ksiąg. Zostało mi kilka opisów do zdjęć i jedna strona maszynopisu , takiego słowa od autorów. Po południu pojechaliśmy na imieniny wnusia i syna . Rodzinka zachwycona maluchem . Ja też oczywiście . A maluszek jak by wiedział, że jest bohaterem dnia ani myślał spać . Rozglądał się i stroił zabawne minki. W sobotę kolejna imprezka , tym razem 6 urodziny wnusi. A jutro kolejny szalony dzień pracy ; mam nadzieję ,że mniej wkurzającym niż wczorajszy. A przydałby się jakiś dłuższy weekend.
Hania, odpocznij psychicznie w weekend choćby krótko bo Ty chyba pracujesz. Ale jeszcze jest niedziela. A to, że nie wymieniają Powstańców
OdpowiedzUsuńOdpocznę , mnie tam wiele nie potrzeba żeby odreagować, a jutro dzień pracy mi się skraca , bo jadę z małżonkiem do klienta
Usuń