zaprowadziłam w szafie ciuchowej ; na to co do dalszej eksploatacji, to co do sprzedania na jakimś ciuchowym forum lub powszechnie znanej aukcji i na to co do wydania do opieki społecznej . Z końcem zimy pójdą jeszcze swetry . Trochę już znoszone więc do opieki . Przewiew w szafie mam ,że hej , a jak przy okazji zarobię z 10zł od sztuki sprzedawanej to tym lepiej.
Mózg mi pęka od nadmiaru roboty ; dobrze,że jest kryzys , bo gdyby go nie było to ja nie wiem co by się działo.
Śnieg sypie sobie dalej - prawie bez przerwy od trzech dni. A mnie już zielonego koloru zaczyna brakować. Chyba w sobotę kupię jakiś bukiet tulipanów na poprawienie nastroju.
Dobra , nie będę się dziś więcej produkować , po tym tygodniu pisania ofert mam spadek możliwości intelektualnych , muszę odreagować przy robótkach .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz