ta remontowa i ta
codzienna w firmie też. Jutro koniec z budowlanką , został sufit do zrobienia ,
a potem to już tylko porządek , malowanie i nowa podłoga . Jest jeszcze dużo do
zrobienia jeśli chodzi o wykończenie . No i mebel nowy muszę z ikei przywieźć (
mam nadzieję , że zdążę zanim pozamykają znów galerie i markety , bo na to się
zanosi) i parę innych drobiazgów też . No i blaty zakołować z le roy, bo tylko
tam znalazłam takie jak potrzebuję . Dam radę . Jutro przyjdą lampy , gniazdka
i wyłączniki chłopaki przywiozą z naszej zaprzyjaźnionej hurtowni , roleta
rzymska "się szyje " . Idzie w dobrą stronę. Z malowaniem regałów też
sobie poradziłam . Jeden już prawie gotowy, zostało wykleić tylną ściankę i
położyć lakier zabezpieczający w miejscu gdzie był wysoki połysk. Niby farba
jest trwała , nawet na bardzo gładkich powierzchniach , ale dobrze zrobi
zabezpieczenie w postaci lakieru . Drugi regał zaczęłam malować . Zdążę .
Najdalej we wtorek będą gotowe na 100% . Korci mnie ,żeby ku pamięci i trochę
złośliwie ( przyznaję się bez bicia) co by małżonek pamiętał co ma w
pokoju, wymalować na każdym meblu rok produkcji i stosowną notkę o
epoce z jakiej pochodzą . Byłoby zabawnie ...
I tyle na dziś .
Będę kontynuować relacje z placu budowy i pewnie pochwalę się tym co z
tego wyszło.
Dziś rekord zachorowań na chińskiego wirusa - 4280 .
O Boże ale Ty jesteś zdolna. Ja do osobistych remontów kompletna nieudacznica. Mogę tylko aranżować. Pomysł z opisem świetny. Zrób to i pokaz zdjęcia. I czekam na kolejny raport z placu remontowego. Całusy i trzymajmy się.
OdpowiedzUsuńJa się urodziłam po to ,żeby robić remonty ! A tak serio; kiedyś trzeba i lubię coś zrobić samodzielnie . To duża frajda.
Usuń