Nasz klient nadal się ociąga z kasą . W piątek wysłałam jeden
monit , jak nie zapłacą do 30 to pójdzie następny , a potem dostaną
pozdrowienia z kancelarii od naszych prawników. Nie będziemy się z nimi
szczypać . Najwyżej zrezygnują z naszych usług (co będzie stratą bez wątpienia
, bo tam są zwykle bardzo konkretne zlecenia , ale ile można na kasę za dawno
zrobioną robotę czekać).
A poza tym , coś jakby się ruszyło w naszym przybiurowym
ogródku . Chyba mi ta łąka wzejdzie. Podlewam w końcu codziennie więc coś tej
wilgoci dociera w głąb ziemi.
Nad remontem jaskini się zastanawiamy . Tyle czasu siedzimy
w domu , że bardziej nam się przyda jakiś weekend na naszym
"rodos"niż domowe remonty , ale zobaczymy. U nas nigdy nic nie jest
oczywiste.
A na razie umilamy sobie czas słuchaniem muzyki . I oto na co trafiłam : Lindsey Stirling - skrzypaczka i tancerka , trzej tenorzy ( grupa The Tenors) i tytułowy utwór z filmu Nieśmiertelny ( w oryginale śpiewał Queen) ,a na dokładkę piękny, choć trochę mroczny teledysk. Perełka po prostu !
Już kupiłam nasionka na łąkę. Póki co, zrobię niewielko kawałek, a na następny sezon przygotuję to miejsce od strony bukszpanów!
OdpowiedzUsuńMuzyka piekna! :-)))
Ja dziś zauważyłam ,ze coś z ziemi zaczyna wyglądać. Kupiłam kilogramową paczkę tych nasion z zamiarem posiania na działce i chyba to zrobię w weekend , o ile nie zabierzemy się za remonty. Muzyka mnie urzekła.
UsuńPięknie brzmi. Bardzo jestem ciekawa tej łąki. Nigdy nie lubiłam takiego wypielegnowanego trawnika. A Rodos jak możesz to koniecznie. Po siedzeniu w domu trochę powietrza to konieczność. Bo czort wie co jeszcze wymyślą. Ja myślę o jakimś pikniku w górach. Nad morzem może być za wiele ludzi. Usciski
OdpowiedzUsuńJa też , widziałam to w tv i koło hotelu w którym nocowaliśmy w Warszawie , ale to był listopad i już trawnik szykował się do snu więc w sumie też jestem ciekawa. Coś w tę majówkę robić trzeba.
Usuń