jak widać na fotce poniżej. Zobaczyłam to cudenko w Wielki Piątek , kiedy w obawie ,że będę długo szukać miejsca do parkowania wypuściłam się do miasta pieszo. I proszę co po drodze zobaczyłam. Kiedyś dawno mieszkalam w pobliżu tego miejsca , zaraz jak się kończy ten zielony płot była brama wjazdowa na nasze podwórko. Ale wtedy takich pięknych krzaczkow jeszcze nie było.
Można pomyśleć, że to fotomontaż! :-)
OdpowiedzUsuń