babusia

babusia
Obrazek znaleziony w cyberprzestrzeni- autor nie wiadomy

czwartek, 9 września 2010

9.09.2010 Bylam na grzybach

No, tak na niby. Naprawdę kupiłam na targu. Dawno takich pięknych nie widziałam. Kupiłam koszyczek prawdziwków i aż trzy koszyczki czarnych łebków. Wszystko aż się śmieje. Po południu czeka mnie robota, bo grzybki nie mogą czekać . Trzeba zrobić od razu. Te malutkie pokładę w ocet, coś tam ususzę, żeby na Wigilię było na zupkę i do kapusty . Uwielbiamy grzybki!
„A na murku” w biurze pyszni się kwitnący wrzos. Bardzo je lubię. Teraz pora na wyprawę do lasu po jarzębinę . Na razie nie zrezygnowałam z moich planów zrobienia konfiturki z jarzębin.
Poza tym leje ; pogoda listopadowa.

**************************
A teraz około 21.00 pysznią się 4 słoiczki marynowanych i cztery długie sznureczki na susz.
Ale będzie pysznie !!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz