a jednak ... Kwarc , odkąd piszę te kawałki o kamieniach opisałam ich już całkiem sporo i jeszcze kilka mam w zanadrzu. Dziś będzie o jednym z piekniejszych - zielonym . Zielonym we wszystkich odcieniach.
Kwarc zielony jest kamieniem kruchym , ale o całkiem dużej twardości , bo aż 7 w skali Mohsa . Chemicznie jest niczym więcej jak dwutlenkiem krzemu SiO2. Nic takiego prawda ? Swoją zieloną barwę zawdzięcza domieszkom fuchsytu, aktynolitu lub chlorytu. Niektóre odłamki kwarcu posiadają złociste wrostki rutylu w postaci cieniutkich niteczek. Taką odmianę nazwano kwarcem rutylowym . Te wrostki to tlenek tytanu. Nazwa pochodzi z języków starogermańskich "kwarr" - co oznacza zgrzyt i starosłowiańskich "gward" czyli twardy . Być może zawiera też jakiś związek z greckim słowem "krystallos" czyli lód - choć tu zdania są podzielone. Występuje w wielu krajach świata ; min. na Magdagaskarze, Sri Lance , Rosji USA i w Polsce.
Kwarc zielony polecany jest osobom, które mają przed sobą nowy etap w życiu , szczególnie po długim okresie stresu lub choroby. Energia tego kamienia sprzyja twórczego myślenia , jasności umysłu i podejmowaniu dobrych decyzji. Ułatwia regenerację umysłu , dodaje pewności siebie przy realizacji nowych przedsięwzięć. Pomaga odnaleźć równowagę pomiędzy naszymi pragnieniami a wymogami codzienności. Tonuje nadmierny zapał i wygórowane ambicje, przyczyniając się do realizmu i akceptacji samego siebie , swoich możliwości i stanu posiadania . Pozwala też akceptować i rozumieć ludzi takimi jakimi są , bez chęci zmieniania ich na siłę .
Leczniczo , kamień ten dobrze wpływa na układ immunologiczny , wspomaga pracę serca i układu krążenia, wzmacnia siły po przebytych chorobach , podnosi odporność i łagodzi stres .
W naszej kolekcji mamy pewien okaz . Wyróżnia się strukturą i formą . Weszliśmy w jego posiadanie w czasie wyprawy na Agatowe Lato dwa lata temu. W sprzedaży było ich zaledwie kilka i wcale nie tanich , ale udało nam się wytargować możliwą dla nas do przyjęcia cenę . Ten konkretny pochodzi z Chin , gdzie występuje tylko w jednej prowincji.. Przy zawieraniu transakcji jakoś zapomnieliśmy zapytać , z jakiej. Cechą charakterystyczną jest jego wyląd . Kryształy pokryte są maleńkimi kryształkami pochodzącymi ze związków chemicznych zawartych w unoszących się tam oparach. To sprawia , że kryształ wygląda jak obsypany solą czy też oszroniony . Takiej informacji udzielił nam sprzedający. Szukałam danych na ten temat , ale jedyne co mi się udało ustalić (choć nie mam pewności , że to na pewno z tego rejonu pochodzi nasz artefakt) , to nazwę prowincji chińskiej Chifeng . Dla tego rodzaju zielonego kwarcu używa się też czasem nazwy praz. Podobno występuje też w Inner w Mongolii. Nie wiem jednak nic pewnego poza tym ,że jest piękny i niesamowicie oryginalny. A oto i on.
Absolutnie piękny.
OdpowiedzUsuńZachwycił naj jak tylko go zobaczyliśmy
Usuń