zaliczone . Wyciągnęłam małżonka i właściwie temat mamy z głowy . I ten firmowy i domowy . Zostało kilka prezentów .
Wczoraj za długo nie posiedziałam , padłam ze zmęczenia trochę po 22.00. Spałam i spałam i rano wcale się wyspana nie poczułam mogłabym spać dalej.
W pracy ruch i zamieszanie nie z tej ziemi.
Tak poza tym to dorobiłam kilka dekoracji świątecznych ; wciąż jeszcze nie koniec ale popycham do przodu. Jutro pilnuję wnuczków - małego i dużego. Rodzice wybierają się do spowiedzi i na zakupy .
Damy radę .
Zajrzałam na stronę filharmonii poznańskiej żeby sprawdzić czy jest jakiś noworoczny koncert i trafiłam na zdjęcia z balu , na którym byliśmy w 2013 roku i w dodatku na trzech fotkach się zobaczyliśmy ! A to niespodzianka ...
takie fotki to cudowna niespodzianka. I widzisz zdążyłaś ze wszystkim. kto jak nie Ty. :)
OdpowiedzUsuńByłoby dobrze, gdyby tak gładko szło , ale nic z tego , wciąż mam mnóstwo do zrobienia
Usuń