Z lekkim przymróżeniem oka ale nie do końca
Dziady, Halloween, Samhain, Wszystkich Świętych… Zawsze na początku listopada , gdy przyroda układa się do snu ,a zimne podmuchy jesiennych wichrów zrywają z drzew ostatnie liście. Te święta pochodzące z różnych stron Europy łączy jedno ; prastary rodowód i wiara, że w tym jesiennym czasie zasłony dzielące świat ludzi i świat duchów są najcieńsze i oba światy mogą przenikać się nawzajem. W słowiańskim kole roku czas Dziadów jest początkiem kolejnego cyklu. Tu właśnie kończy się życie i zaczyna się życie. Duchy przodków zaglądają w tym czasie na ziemię a nawet zasiadają z nami do stołu. Nasi przodkowie w to wierzyli głęboko i zapraszali ich na biesiadę oraz palili ognie by oświetlić im drogę w zaświaty. Na naszych terenach były to wydrążone rzepy z ogarkiem w środku lub ogniska zapalane na rozstajach dróg a dla ochrony przed złymi duchami nasi słowiańscy praprzodkowie zakładali maski nazywane karaboszkami ( czy Wam to coś przypomina?) Z nastaniem chrześcijaństwa Dziady zmieniły się w Święto Zmarłych inaczej Wszystkich Świętych a z obrzędów pozostało wspominanie , odwiedzanie grobów bliskich i palenie zniczy. Kraje o rodowodzie celtyckim nadal obchodzą to święto hucznie , przebierając się za duchy i potwory. Echa dawnych wierzeń w każdej kulturze czy to celtyckiej czy słowiańskiej lub innej pobrzmiewają w tym świętowaniu jak w żadnym innym… Bawmy się więc i nie obrażajmy gdy do drzwi zapuka jakiś mały „potworek” i poprosi o cukierka , zaprośmy do domu swoich przodków wspominając ich , może oglądając zdjęcia sprzed lat, może przywołując jakieś zabawne anegdotki z ich życia , zapalmy znicze na grobach naszych Zmarłych by wątły płomyk oświetlał im drogę w Zaświaty… Pamiętajmy , że to wszystko ma długą tradycję a my jesteśmy jej cząstką , trybikiem w kolejnym obrocie koła roku a w szerszym znaczeniu cyklu życia.
Koty znalezione w cyberprzestrzeni , autor nie wiadomy
Pięknie to napisałaś. Zróbmy tak. Buziaki
OdpowiedzUsuńKoniecznie, temu służy ten wieczór przecież.
UsuńPiekny song ( nie znalam tego zespolu i musialam zajrzej do interetu). W UK nie ma zwyczaju odwiedzania grobow ( ale Polacy i Wlosi to robia). Dzieciaki chodza poprzebierane i pukaja do drzwi, ale tylko jak sa dekoracje i lampiony z dyni. Kilkadziesiat lat temu nie bylo tego zwyczaju bo nie pamietam aby moj syn sie przebieral. Dopiero ostatnie 10- 20 lat zwyczaj nabral rozmachu.
OdpowiedzUsuńMnie jest to obojetne ale nie ze wzgledow religijnych; tylko ze strachu.
Jest jakas prawda w tym co piszesz bo mnie od paru dni sie snia osoby ktorych nie ma wsrod nas.
Pozdrawiam serdecznie
Aga T
Co kraj to obyczaj, Halloween chyba się rozwinął za sprawą amerykańskich filmów , bo to tam jest najhuczniej obchodzony i skomercjalizowany . To chyba o to chodzi, bo przecież wywodzi się z mitologii celtyckiej. Mnie nie przeraża, nigdy zresztą nie przerazały mnie sprawy ostateczne. A zespół nalezy do gatunku nazywanego "rock gotycki" lub "metal-opera" . Dość niszowa muzyka ale przepiękna . Takie trzy sztandarowe to fiński Nightwich , i holenderskie Within Temptation oraz właśnie Epica. jest ich zresztą dużo więcej .Pozdrawiam
UsuńHalloween zostal przywieziony do Ameryki wraz z wielka emigracja z Irlandii i czasow strasznego glodu. Potem w Ameryce rozpowszechnil sie najbardziej ze wzgledow komercyjnych. A z Ameryki przywedrowal do Europy i teraz zaaklimatyzowal sie tutaj na dobre i mamy troche zabawy z wiedzmami, kosciotrupami i wszelkiego rodzaju straszydlami. Ja jednak wole te nasze, polskie zaduszki, bo zapalmy swieczki i pamietamy naszych bliskich w zadumie i dobrych wspomnieniach. :-))))
OdpowiedzUsuńEmma-A.
Zgadza się . Powstało kolejne komercyjne święto, głownie dla dzieci i młodzieży. Nasze zaduszki też już się komercjalizują ; mody na kolory i wzory stroików i zniczy na przykład . No i ilości. Trochę przerost formy nad treścią , ale oczywiście liczy się wspominanie.
Usuń