jutro znów do pracy na pełnych obrotach - z przerwą na Trzech Króli . Zły pomysł , bo i tak ten dzień nic nie wnosi poza chaosem. Jak wolnego nie było to i tak kto chciał , szedł do kościoła .
Dziś lenistwo totalne . Przed telewizorem , albo z muzyką w tle. I dobrze , bo jak znam życie to telefon jutro będzie się robił czerwony i od razu ruszymy pełną parą .
W sumie energii mi dziś nie brakowało , ale świadomie odpuściłam sobie wszelkie zajęcia . Przyjdzie czas i na nie . Mężuś trochę oglądał filmy, trochę porządkował pliki w komputerze i właściwie to wszystko. Dobrze jednak ,że od czasu do czasu można sobie pozwolić na taki luz , a wszelką działalność ograniczyć do rzeczy naniezbędniejszych .
Znalazłam w necie niesamowitą sukienkę dla wnusi , ale mam wątpliwości czy ją kupować ; mała ma ciuchów całe mnóstwo. Może jednak skuszę się na rozmiar większą ?
Oczywiście, że kup. Sukienek nigdy za wiele. Może być większa :) Buziaki
OdpowiedzUsuńTeż tak pomyślałam i zamówiłam , większą , a jest niesamowita - jak ją zobaczyłam to od razu skojarzyła mi się wikińska księżniczka.
Usuń