Czy ten czas musi tak pędzić ??? Musi , nie ma innej opcji najwyraźniej . Pędzi, gna i jeszcze pogania . Sorry taki klimat . Pędzimy razem z nim .
W niedziele spotkanie z przyjaciółmi. jak się okazało w szerszym gronie . Moje "coś mi mówi " podszeptywało mi taką opcję , ale machnęłam ręką, nie słucham go ostatnio . A nie powinnam . Te podszepty bywały przydatne. Jak zawsze było super . Pogadaliśmy , pośmialiśmy się, powspominaliśmy nawet stare dobre czasy . Przyjaciółki zauważyły spadek kilogramów ( o tym potem) .
W Kraju afera podsłuchowa. Afera jak afera - nie pierwsza i nie ostatnia .Nie wiem sama śmiać się czy denerwować , bynajmniej nie dlatego,że afera ( choć zahacza o finanse Państwa a to dobrze nie wróży gospodarce , co i w nas w końcu trafi jak wszystkie kryzysy) ale dlatego jak zachowują się politycy i ci zamieszani w aferę bezpośrednio i wszyscy inni. Żadnej kasy , żadnego poczucia odpowiedzialności , ani odrobiny honoru ... W dziób im napluć to się ucieszą ,że deszcz pada . Nawet nazwać tego nie sposób.
Odchudzanie idzie mi całkiem dobrze. 79,9 kg , w pasie i w pępku mniej kolejne 2 cm . Zrzuciłam 9kg. Sama siebie podziwiam .No i dieta zrobiła więcej dobrego niż tylko kilka kilo mniej . Poprawił mi się stan włosów i paznokci .
Mam kolejne babciowe zadanie . Zrobić lub uszyć narzutę na wnusine łóżko. Uszycie byłoby i prostsze i szybsze , ale ciężko będzie znaleźć odpowiedni materiał ; zielony i różowy . O włóczkę w tych kolorach łatwiej , no i będę miała zajęcie.na jesienne wieczory.
Gratulacje z powodu diety i wyników. To ogromne osiągnięcie. Co do braku czasu, znam to dlatego też ostatnio niemal mnie nie ma, a już wpisów czytać zupełnie nie miałam jak. A afery polskie... :) czasem mi wstyd, że tu żyję.
OdpowiedzUsuńNiestety ja też . I pomyśleć ,że lat temu , cho, cho 30 z dużym hakiem zastanawiałam się nad wyjazdem w świat.
OdpowiedzUsuń